Hmmm.. To moze pare slow o mnie

Ostrzegam - historia dość długa i "kręta".
Od urodzenia bylam slabym i chorowitym dzieckiem. Ciagle infekcje, pobyty w szpitalu, ciezkie przejscia.
W wieku 2 lat stwierdzono u mnie celiakię z całkowitym zanikiem kosmków jelitowych i objawami typowymi dla tej choroby - spadek masy ciala, biegunki, bole brzucha, osłabienie, wymioty, tzw. duży brzuszek.
Wdrożono dietę bezglutenową. Objawy ustąpiły.
Tak było do 6 roku życia. W zerowce powoli zaczęto podawać mi normalny pokarm i tak zostało.
2,5 roku temu zaczęły się dziać niepokojące rzeczy. Przede wszystkim uciążliwa pokrzywka. Jeździłam od dermatologa do alergologa. Jeden odsyłał do drugiego. W końcu trafiłam do kompetentnej pani alergolog, zleciła badania w kierunku chorób tkanki łącznej. Odczyn Waaler-Rose`go wyszedł ponad 1000 przy czym norma jest do 8. Znalazlam sie na oddziale reumatologicznym. Wykonano badania i... kazano wracać do domu i czekać aż choroba się rozwinie

Zupelnie bez sensu !!! Bez lekow, bez zaleceń - NIC pomimo wyraźnie złych wyników Zaczęłam szukać na własną ręke. Zaczęłam zwracać uwagę na coraz więcej niepokojących rzeczy - ciągłe bóle stawów, kości, ciągłe osłabienie, zmęczenie, spadek masy ciała, zmiany aftowe itd. Jakimś cudem udało mi się dostać do profesorki w Lublinie - znakomitej Pani reumatolog. Położyła mnie w klinice gdzie wykonano szereg specjalistycznych badań.
Podwyższone enzymy wątrobowe, znaczny spadek żelaza, przeciwciała przeciw endomysium, anemia. Kierunek gastrolog.
Ponad 2 lata poszukiwań i wystarczył 5dniowy pobyt na oddziale reumatologii, garstka kompetentnych i znających się na rzeczy lekarzy - mamy diagnozę.
Nawrót - a raczej przebudzenie celiakii.
Niestety lata temu nie uświadomiono moich rodziców o nieuleczalności celiakii.
W piatek byłam u lekarza. Zapisalam sie do gastrologa jednak nie było go

przyjmowala doktorka chorób wewnętrznych. Obejrzała wyniki szpitalne, pokręciła głową i "pocieszyła" słowami - będziemy mieć z nią problem. Optymizm przede wszystkim. Na dzien dobry dieta bezmleczna i zlecenie powtorzenia podstawowych badan.
Diety podobno nie wolno wdrażać przed wykonaniem wszystkich badań

dlatego wybieram się do innego lekarza i już wykwalifikowanego gastroenterologa. Zobaczymy co powie - i póki co nie wdrażam zadnej diety.
Mam diagnozę. To juz wielki krok naprzód. Teraz musi się tym tylko zająć odpowiedni lekarz.
Lat 18 ...