
Sanatorium Panorama Morska w tym roku to tragedia!!!!! My sie spotkamy w sądzie prawdopodobnie, bo żadne reklamacje nie trafiają do nich, kompletnie bimbają na wszystko.
Tak jak Monia, byliśmy wyganiani z kuchni. A byłam tam bo stale czegoś na naszym stole brakowało!!! Jedliśmy na ostatniej zmianie żywieniowej i kiedyś trafiły nam się nadgryzione plasterki pomidora!!! Poszłam z tym do kuchni i usłyszałam "proszę w takim razie wyjechac ale zwrotu pieniędzy i tam państwo nie otrzymacie" !!!
My mieszkaliśmy w domku, miał być super standard, nowa łazienka. Była śmierdząca nora (całe noce chodzi dookoła domku automatyczne nawadnianie i leje się po ścianach domku, nawet jak pada, stąd stęchlizna i grzyb). W łazience była mega pleśń, popsute sprzęty, aż w końcu wylazły z dziury w ścianie skrzydlate mrówy!!!! Wiem, że parę domków dalej też wylazły, ale dla nas nie starczyło domku na wymianę. Oczywiście znów odesłano mnei z tekstem, że zawsze mogę wyjechać.
Na domiar złego ochrona sanatorium jeździ wózkami elektrycznymi jak szalona, więc o spokojnym spacerze z dzieckiem nie ma mowy, musiałam stale trzymać małego za rękę, bo nagle trzeba poprostu co sił uciekać na trawnik. Pokojowe jakoś wolniej jeździły, więc chyba się dało?

Same zabiegi są warte 5-10 zł jeden (mam bliską koleżankę po rehabilitacji, pracującą w zawodzie to wiem

Jakby ktoś chciał fotki łazienki, albo poprostu pogadać, zapraszam: natall@tlen.pl
Mój synek jest bezglutenowo-bezkazeinowo-bezcukrowy
