mam dosyć
Moderator: Moderatorzy
Słuchaj Buba, nie wiem czy coś ci pomoge, ale ja zanim przeszłam na diete tez mialam za dużo zelaza, za to bardzo mało vit B12, która jest niezbedna ,żeby to żelazo przetworzyc i budowac krew. Mysle,ze głownie brak tej vitaminy B12 był powodem moich najgorszych objawów. kiedy mi uzupelnili B12 wszystko sie uspokoilo a wyniki mam teraz bardzo dobre. oprócz oczywiscie celiakii to nic mi nie jest.
Na twoim miejscu sama poszłabym sprawdzic poziom vit b12, to sie robi z krwi i kosztuje chyba 20-30 zł.
Ta vitamina wplywa tez bardzo na systen nerwowy, jej brak powoduje rozdraznienie i zmeczenie. Sama to wiem, bo jak jej nie mialam to byłam ciagle wkurzona i zmeczona i wszystko mnie wykańczało.
Wiem,ze być może to tylko mój pomysł na to żeby Ci pomóc , ale może warto sprobować.
Trzymaj sie ciepło i zdrowiej.
Na twoim miejscu sama poszłabym sprawdzic poziom vit b12, to sie robi z krwi i kosztuje chyba 20-30 zł.
Ta vitamina wplywa tez bardzo na systen nerwowy, jej brak powoduje rozdraznienie i zmeczenie. Sama to wiem, bo jak jej nie mialam to byłam ciagle wkurzona i zmeczona i wszystko mnie wykańczało.
Wiem,ze być może to tylko mój pomysł na to żeby Ci pomóc , ale może warto sprobować.
Trzymaj sie ciepło i zdrowiej.
beti
Oj, szkoda, że dopiero teraz przeczytałam o wit. B, bo włanie dzisiaj byłam u lekarza i mogłam przedyskutować sprawę.
Od kilku dni ogólne zmęczenie i osłabienie bardziej mi dokuczajš niż problemy jelitowe (choć nie jest tak, że tych drugich nie czuję). Na razie piszę żeby przekazać co postanowiła p. doktor. Przede wszystkim na wizytę przyniosła ze szpitala mój wynik z wycinków. Wszystko jest ok. nie ma nacieków ani innych cudów, czyli wyszło to czego najbardziej się obawiałam - NIC, a ja się le czuję.
1. Robimy prowokację glutenem. Podobno nie ma pewnoci czy mam celiakię. Prowokacja ok. 3 miesišce, potem powtórka endoskopii i znowu wycinki.
2. Wyszło z badań, że układ pokarmowy jest "czysty", czyli szukamy poza nim. Moze być tak, że choroba jest poza ukl. pokarmowym, ale na niego oddziałuje. W zwišzku z tym, że mam PCO (zespół policystycznych jajników) podejrzenie padło na zaburzenia hormonalne. Może tarczyca.
3. po wykluczeniu hormonów, sprawdzimy HCV (brrrrrr)
Musi być dobrze, prawda?
Od kilku dni ogólne zmęczenie i osłabienie bardziej mi dokuczajš niż problemy jelitowe (choć nie jest tak, że tych drugich nie czuję). Na razie piszę żeby przekazać co postanowiła p. doktor. Przede wszystkim na wizytę przyniosła ze szpitala mój wynik z wycinków. Wszystko jest ok. nie ma nacieków ani innych cudów, czyli wyszło to czego najbardziej się obawiałam - NIC, a ja się le czuję.
1. Robimy prowokację glutenem. Podobno nie ma pewnoci czy mam celiakię. Prowokacja ok. 3 miesišce, potem powtórka endoskopii i znowu wycinki.
2. Wyszło z badań, że układ pokarmowy jest "czysty", czyli szukamy poza nim. Moze być tak, że choroba jest poza ukl. pokarmowym, ale na niego oddziałuje. W zwišzku z tym, że mam PCO (zespół policystycznych jajników) podejrzenie padło na zaburzenia hormonalne. Może tarczyca.
3. po wykluczeniu hormonów, sprawdzimy HCV (brrrrrr)
Musi być dobrze, prawda?
Dawno mnie tu nie było...i przez ten czas trochę się dowiedziałam. Od 14.6 ma prowokację. Samopoczucie bez zmian (ani lepsze, ani gorsze). Pewnie za jaki czas czeka mnie endoskopia z wycinkami. Twedy pewnie dowiem się co z mojš domniemanš celiakiš.
Mimo braku zmin samopoczucia mamy chyba (wreszcie!) jaki przełom. Byłam u endokrynologa i po badaniach okazało się, że mam zapalenie tarczycy, poza tym zaburzenia hormonalne. To podobno wyjania moje osłabienie i koszmarnš sennoć. Nadal nie wiadomo skšd biorš się moje utraty przytomnoci.
Na pocieszenie dowiedziałam się, że nie mam HCV (bo też była taka opcja).
Mimo braku zmin samopoczucia mamy chyba (wreszcie!) jaki przełom. Byłam u endokrynologa i po badaniach okazało się, że mam zapalenie tarczycy, poza tym zaburzenia hormonalne. To podobno wyjania moje osłabienie i koszmarnš sennoć. Nadal nie wiadomo skšd biorš się moje utraty przytomnoci.
Na pocieszenie dowiedziałam się, że nie mam HCV (bo też była taka opcja).
Może to trochę nie na temat (choć temat: "mam dość" mnie tu przyciągnął), ale mam pytanie do kobiet - czy to prawda, że celiakia powoduje krótszy okres płodności u kobiet? Mam 29 lat, czekam właśnie na diagnozę i jestem ciężko przerażona. Aż się popłakałam, gdy przeczytałam, że może nie zdążę zajść w ciążę. Mój lekarz na razie ze mną nie będzie rozmawiał, bo wyniki biopsji będę miała za trzy tygodnie, a ja po prostu nie wiem, gdzie pytać.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
celiakia (nieleczona) ewidentnie powoduje problemy z zajściem w ciążę i poronienia. Są o tym tematy. Ale o płodności na diecie nic nie wiem.Izol pisze:Może to trochę nie na temat (choć temat: "mam dość" mnie tu przyciągnął), ale mam pytanie do kobiet - czy to prawda, że celiakia powoduje krótszy okres płodności u kobiet? Mam 29 lat, czekam właśnie na diagnozę i jestem ciężko przerażona. Aż się popłakałam, gdy przeczytałam, że może nie zdążę zajść w ciążę. Mój lekarz na razie ze mną nie będzie rozmawiał, bo wyniki biopsji będę miała za trzy tygodnie, a ja po prostu nie wiem, gdzie pytać.