Ból brzucha na diecie
Moderator: Moderatorzy
ja mam dodatkowo refluks dwunastniczo-żołądkowy, a tak to żadnych pasożytów, nie mam też alergii na inne produkty, byłam badana praktycznie od stóp do głów, oprócz tej gastroskopii ostatnio, ale wątpię, żeby coś było w żołądku, jakieś wrzody, czy coś podobnego, brałam 'na ślepo' długi czas leki typu prazol, i byłam, jestem na dietach korzystnych dla brzucha, t.j. lekkostrawna, czy nawet bezmleczną stosowałam dość długi czas, bez rezultatu.
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
, może i po części stres też na nie wpływa. Kiedy nawarstwiło mi się takich stresujących sytuacji, czułam że odbija mi się to też na żołądku, aż mi się w nim kotłowało, takie wzmożone ssanie , miałam wrażenie że ciągle chce mi się jeść. Do tego ból brzucha ogólnie. Ciągłe zmęcznie, brak siły, momentami jakby mi powietrza brakowało.ania22 pisze:Za to mam okrutne mdłości i bóle żołądka
W momencie kiedy trudności dało się trochę opanować i brzuch już tak nie dokuczał.
Co prawda brałam też na żołądek omeprazol , no właśnie żeby tak nie ssało, ale myślę że poskromienie


A dietę też trzymam ścisłą, co potwierdziła kontrolna gastroskopia, po pół roku diety, bo wynik był taki "we wszystkich nadesłanych wycinkach obserwuje się odbudowę kosmków, obraz wskazuje na cofanie się zmian pod wplywem diety bezglutenowej"

, napewno takania22 pisze:Nic no, chyba muszę uzbroić się w cierpliwość, trzymać ścisłą dietę

Ja zauważyłam, że jak się zacznę denerwować i spinać (w sensie stresowania się czymś), co przychodzi mi niestety nader łatwo, to bardzo często w brzuchu zaczyna ściskać i boleć, a najśmieszniej się robi, kiedy pojawiają się do tego mdłości
Jak już stres minie, albo się zorientuję, ze po co się tak napinam, to z reguły jest lepiej i dolegliwości mijają. Miałam teorię, że zanim się człowiek dowie, że to celiakia, to go na tyle skutecznie flaki wymęczą, że potem o wiele łatwiej przychodzi pojawienie się stresu - zwłaszcza, jak poczujesz, że cokolwiek w brzuchu nie tak. Podświadomość sobie chyba przypomina, jak to kiedyś było z brzuchem strasznie i na wszelki wypadek człowiek się denerwuje jak szalony.

teraz to denerwuję się byle głupotami. Nawet najmniejsza bzdura potrafi wytrącić mnie z równowagi, ale wcześniej tak nie miałam, dopiero teraz, jak tak dzień w dzień męczą mnie dolegliwości gastryczne. Aż czasem jak usiądę i na spokojnie przemyślę wszystkie te sytuacje to nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo wydają się absurdalne
dziś mam wizytę u lekarza. Okaże się czy trafię do szpitala. Nienawidzę szpitali :l ale czasem mam wrażenie, że w domu umrę, także nie wiem juz co dla mnie lepsze
heh. Jakoś mi lżej dyskutować z ludźmi, którzy są, bądź byli w podobnych sytuacjach. Pozdrawiam wszystkich! 



Ta noc była straszna. Mam jeszcze jedno pytanie: czy często bólowi brzucha towarzyszy u was stan podgorączkowy? W nocy miałam nawet dreszcze...i 37 stopni. Już się bałam, że to przeziębienie, ale rano wstaję i jest nieco lepiej. Brzuch i głowa nadal ćmią. Jem gotowany ryż i kurczaka. Mam ochotę na banana, ale nocne bóle zniechęcają mnie do wszystkiego:( Boje się, że jak więcej zjem to znowu rozboli 

- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
u mnie np. tak jest , ból brzucha, wzdęcia i temperatura ok. 37'2-3 kreski , jak zjem cos co mi nie posłuży i nie koniecznie zaraz musi to być nieświadoma wpadka z glutenem. Piję gorącą mięte, pokrzywę , albo rumianek i na następny dzień jest lepiejDemon pisze:czy często bólowi brzucha towarzyszy u was stan podgorączkowy?

he ania 22 mam pytanko ktory masz stopien zaniku kosmkow i czy zawsze mialas dolegliwosci zoladkowe kurcze mnie boli codziennie a teraz jeszcze cofa mi sie jedzenie ktore zjem i kaszle najgorzej jest w nocy jak sie dusze a jak w szpitalu jestes ja ide w styczniu na diagnostyke zrobia mi kolonoskopie znowu gastro tk i jeszcze cos tam zobaczymy czy beda chcieli walczyc z moja helikobacter aha moj zanik to 4 stopien masakra nawet nie wiem dlaczego taki wysoki ..
ja mam IIIc, ale w skali Shmerlinga, bo wiem, ze jest tez skala wedlug Marsha, nie wiem jaka jest u Ciebie joana22. Byłam wczoraj na pogotowiu, tak ryczałam, że oddychac nie mogłam, znów żołądek. Wcześniej miałam sporą nadżerkę, i lekarz powiedział, że to raczej to się odzywa, a nie jakieś braki w diecie. Bo ja właśnie mam silne kłucia w żołądku, nie bola mnie jelita,tylko zawsze żołądek, jakby się kurczył i niewiadomo co się z nim robiło. Zalecony mam Losec. Ale od jutra, bo nigdzie dziś nie kupię już. Mam nadzieję, że pomoże choć trochę, moja ostatnia deska ratunku! Co do szpitali to ja już 6 lat nie leżałam ;]
jak mam jakieś badania to jade i wracam. A jak juz ostatnio myslalam, ze umierac bede i dostalam skierowanie do najblizszego szpitala, to tam mnie nie przyjeli, twierdzac, ze slabo sie znaja na celiakii. Potem zaczeli marudzic, ze miejsc nie ma na oddzialach i koniec koncow napisali na moim skierowaniu notatke, ze nie wymagam hospitalizowania ;]

Hej ja mam IV stopien niestety i wiesz ze na diecie jest jeszcze gorzej niz przed brzuch tez mnie nie boli tylko ten zoladek albo trzustka bo to prawie w tym samym miejscu a tak mysle ze moze to nie zanik od glutenu tylko od laktozy gdzies czytalam ze test na laktoze musi byc przeprowadzony w szpitalu niestety ,tak mysle od czego ten zanik kurcze .
a skad jestes bo ja z poznania aha masz helikobakter????
a skad jestes bo ja z poznania aha masz helikobakter????
nie mam helikobaktera. a żołądek dokucza mi strasznie, od dziś mam brać losec, mam nadzieję, że coś zaradzi na to! 6 lat temu pomógł. ja jestem z drugiego końca Polski ;] mieszkam w Lipsku, to niewielkie miasteczko w okolicy Augustowa. A co do Twojej trzustki, to chyba usg powinno wykazać coś, miałaś robione usg? A jeśli boli żołądek to zazwyczaj jakieś wrzody, czy nadżerki, nie miałaś nigdy problemów z tym związanych? a długo już jesteś na diecie bezglutenowej? pozdrawiam 

Hej na diecie jestem od pol roku i jest coraz gorzej nawet doszly biegunki z niestrawionym jedzeniem okropne bole brzucha gazy i zgaga wiec nie wiem czy to ten gluten naprawde dzis sie wkurzylam bo skoro mam gorzej to zjadlam kawalek pizzy mhhh pycha juz nie mam sily lekarze maja wszystko gdzies usg robilam w sierpniu i nic nie pokazalo bo ono nic nie pokazuje musi byc albo pet albo ultrasonografia endoskopowa jesli chodzi o trzustke ,ale moze zrobie rezonans nie wiem co o tym myslec wszystkim bo zawsze bylam zdrowa jak kon .
rozumiem Cię doskonale, ja też mam wrazenie, ze lekarze maja wszystko gdzies, sami tego zazwyczaj nie przeżywaja, dlatego nie zawsze rozumieja co czujemy. Bardzo trudno jest znalezc odpowiedniego lekarza, ja w ciagu ostatniego roku bylam u kilkunastu lekarzy i kazdy mowil co innego!
i komu wierzyc... rece mozna zalamac. W sumie masz racje, usg to takie raczej 'słabe' badanie. Jezeli masz mozliwosc zrobienia tych badan bardziej szczegolowych to powinnas je zrobic, nawet jesli jest wszystko w porzadku z trzustka, ale bedziesz miala pewnosc. Jak moja mama mowi zawsze, ze trzeba wszystko wykluczyc, przynajmniej dla swietego spokoju. Ja to zazwyczaj mam problemy ze skierowaniami na badania czy do specjalistow, moj lekarz rodzinny zawsze wszystko lepiej wie, i najchetniej radzi mi przyjmowac nospe i apap ;];];];] masakra. Nawet skierowania wlasnie na usg nie chcial mi dac, za to poradzil, gdzie dobrze prywatnie robia to badanie ... joana 22 a czy jestes pewna, ze Twoja dieta jest w 100% scisla? oczywiscie juz nie patrzac na ta pizze
moj lekarz mowi, ze niektorzy reaguja nawet na najmniejszy 'okruszek' glutenu
a jestes na jakichs lekach, czy tylko dieta?


