Ile przeciwciał należy zbadać?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ninde
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: sob 29 maja, 2010 21:38
Lokalizacja: śląsk

Ile przeciwciał należy zbadać?

Post autor: ninde »

Witam,
od pewnego czasu staram się znaleźć przyczynę swoich dolegliwości. Na ostatniej wizycie u gastrologa, któremu zasugerowałam celiakię dostałam kartkę z nazwami przeciwciał, które mam sobie przebadać:

"p-ciała p-gliadnie, p-endomysium i p-tranglutamylazie tkankowej w obu klasach"

nie jestem do końca pewna czy mam wykonać 6 badań (czyli wszystko w obu klasach), czy te dwie klasy dotyczą tylko p-tranglutamylazy...

jak było w Waszym przypadku? czy konieczne jest badanie tych wszystkich przeciwciał w 2 klasach czy jakieś można sobie odpuścić? Czy jest możliwość wykonania tych badań bezpłatnie gdy będzie się miało skierowanie od lekarza rodzinnego?
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

6 badań. Mi nie udało się zdobyć żadnego skierowania na koszt kasy chorych. Ale jeśli Cię skierują...
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Dagmara85
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: śr 16 wrz, 2009 17:04

Post autor: Dagmara85 »

A ja zrobiłam tylko przeciwciała przeciw endomysium... powinnam również więcej zrobić? Dodam, że na diecie jestem od 8 miesięcy i powtórzyłam badania i wyniki w obu klasach wyszly negatywne.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Ja nie zrobiłem żadnych.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Dagmara85
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: śr 16 wrz, 2009 17:04

Post autor: Dagmara85 »

titrant pisze:Ja nie zrobiłem żadnych.
To skąd wiesz co masz? Domyślam się, że może gastroskopie zrobiłeś i tylko to?
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Gastroskopię zrobiłem, ponad pół roku od rzucenia glutenu (takie terminy do lekarza były :P). A wiem z różnicy w moim stanie przed i po rzuceniu glutenu.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Dagmara85
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: śr 16 wrz, 2009 17:04

Post autor: Dagmara85 »

Ja bym tak nie umiała, bo muszę mieć czarno na białym, że mam to, to i tamto :) Poprosiłam lekarza o zrobienie badań czy mam alergie na mleko, on powiedział, że mam odstawić mleko i sprawdzić jak się czuję. Mnie to nie wystarcza, chcę mieć pewość, a nie zastanawiać się do końca życia, czy rzeczywiscie mam alegię. Wg lekarzy najlepiej jakby wszyscy ludzie byly jasnowidzami i sami wiedzieli co im dolega albo na co są chorzy. Wiem po sobie, bo za pierwsze badanie przeciwciał zapłaciłam 130 zł, bo gastrolog nie wierzył, że mogłam sobie wymyślić celiakię.
Niedługo znowu mam wizyte, i znowu poruszę ten temat. Nie odpuszczę ;)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

W badaniach laboratoryjnych na alergię zdarza się wiele fałszywie negatywnych wyników. I mimo, że nie ma przeciwciał, coś szkodzi. Dlatego ostateczną instancją jest samopoczucie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ninde
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: sob 29 maja, 2010 21:38
Lokalizacja: śląsk

Post autor: ninde »

dziękuję bardzo za odpowiedzi. przed chwilą weszłam na temat niżej i trochę zszokowała mnie informacja, że użytkownik chudy zrobił te badania za 14,5+3 zł jedna klasa :zdziw: niestety nie uśmiecha mi się wydawanie 6x60zł za te badania (a wszędzie czytałam, że koszta właśnie tyle mniej więcej wynoszą) i nie wiem co o tym sądzić.... czy to możliwe, że są to 'normalne pełnowartościowe' badania.... szczególnie, że do sosnowca mam niedaleko
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Nie mam pojęcia, skąd ta różnica w cenie, jakby co, to myślę, że w ramach oszczędności spokojnie można zrezygnować z badania przeciwciał gliadynowych, zostawić tylko tTG i EmA w obu klasach. Zawsze trochę kasy zostanie w kieszeni, a przeciwciała gliadynowe są najmniej czułe i najmniej swoiste z tych trzech rodzajów.
Obrazek
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Dagmara85 pisze:Poprosiłam lekarza o zrobienie badań czy mam alergie na mleko, on powiedział, że mam odstawić mleko i sprawdzić jak się czuję. Mnie to nie wystarcza, chcę mieć pewość, a nie zastanawiać się do końca życia, czy rzeczywiscie mam alegię.

Trafilaś na rozsądnego lekarza. Akurat to jest jedyna stuprocentowo pewna metoda - eliminacja i obserwacja objawów. Możesz mieć na przykład alergię IgE czy IgG (zazwyczaj takie przeciwciała robi się w labach) niezależną, i co wtedy? Czarno na białym będziesz miała, że alergii brak, a objawy wciąż będziesz miała. Jeżeli chcesz być pewna, jak jest z danym produktem, to odstawiasz go na 6 tygodni i obserwujesz - chyba że Ci wyjdzie jakaś oczywista oczywistość w teście, ale eliminacja jest najprostszym, najlogiczniejszym i najskuteczniejszym sposobem.
Dagmara85
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: śr 16 wrz, 2009 17:04

Post autor: Dagmara85 »

martini pisze:
Dagmara85 pisze:Poprosiłam lekarza o zrobienie badań czy mam alergie na mleko, on powiedział, że mam odstawić mleko i sprawdzić jak się czuję. Mnie to nie wystarcza, chcę mieć pewość, a nie zastanawiać się do końca życia, czy rzeczywiscie mam alegię.

Trafilaś na rozsądnego lekarza. Akurat to jest jedyna stuprocentowo pewna metoda - eliminacja i obserwacja objawów. Możesz mieć na przykład alergię IgE czy IgG (zazwyczaj takie przeciwciała robi się w labach) niezależną, i co wtedy? Czarno na białym będziesz miała, że alergii brak, a objawy wciąż będziesz miała. Jeżeli chcesz być pewna, jak jest z danym produktem, to odstawiasz go na 6 tygodni i obserwujesz - chyba że Ci wyjdzie jakaś oczywista oczywistość w teście, ale eliminacja jest najprostszym, najlogiczniejszym i najskuteczniejszym sposobem.
Sęk w tym, że ja nie mam żadnych typowych objawów typu biegunka, bóle brzucha, itp. Jedyne co, to mam co jakiś czas czerwone punkty na twarzy (pisałam o tym w innych postach), ale cięzko mi ocenić, czy to od mleka. Tak samo było z nietolerancją glutenu - nie miałam objawów przez 24 lata, aż tu nagle...
Chciałam zrobić te badania tylko dlatego, że przy celiakii często występuje alergia na mleko. Dodam jeszcze, chociaż w innych postach też o tym pisałam, że kiedy byłam u alergologa okazało się, że jestem uczulona na drzewa, trawę, zboża i roztocza. Ale jakie drzewa? Tych drzew jest mnóstwo, lekarz powinien powiedzieć mi o wszystkim, a nie ogólnie.
Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

Dodam jeszcze, chociaż w innych postach też o tym pisałam, że kiedy byłam u alergologa okazało się, że jestem uczulona na drzewa, trawę, zboża i roztocza. Ale jakie drzewa? Tych drzew jest mnóstwo, lekarz powinien powiedzieć mi o wszystkim, a nie ogólnie.
Znaczy się, miałaś testy ogólne-podstawowe, ażeby wiedzieć jakie, to trzeba by robić na każde drzewo, krzak, odmianę trawy, na kwiatki jakie tylko rosną osobno. I to samo się tyczy zwierząt: czy jest się uczulonym na sierść kota, psa, krowy, na wełnę pochodzącą z owcy, i takie tam podobne sprawy.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
Dagmara85
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: śr 16 wrz, 2009 17:04

Post autor: Dagmara85 »

tomaszswiatek pisze:
Dodam jeszcze, chociaż w innych postach też o tym pisałam, że kiedy byłam u alergologa okazało się, że jestem uczulona na drzewa, trawę, zboża i roztocza. Ale jakie drzewa? Tych drzew jest mnóstwo, lekarz powinien powiedzieć mi o wszystkim, a nie ogólnie.
Znaczy się, miałaś testy ogólne-podstawowe, ażeby wiedzieć jakie, to trzeba by robić na każde drzewo, krzak, odmianę trawy, na kwiatki jakie tylko rosną osobno. I to samo się tyczy zwierząt: czy jest się uczulonym na sierść kota, psa, krowy, na wełnę pochodzącą z owcy, i takie tam podobne sprawy.
To chyba były podstawowe badania, czyli już wiem dzięki ;)
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Dagmara85 pisze:Dodam, że na diecie jestem od 8 miesięcy i powtórzyłam badania i wyniki w obu klasach wyszly negatywne.
Na diecie nie robi się badań. Chyba tylko, żeby potwierdzić, że dieta jest ścisła.
ODPOWIEDZ