Problemy z dietą - nieświadome błędy
Moderator: Moderatorzy
Wiem, że mam spadki, bo jak zaczęłam się tak dziwnie czuć, to poszłam zbadać sobie poziom cukru. I miałam poniżej normy, ale niewiele poniżej. Jak wiadomo badania należy robić na czczo, poprosiłam pielęgniarkę, by załatwiła mnie szybko, bo czułam, że jak czegoś zaraz nie zjem, to zemdleję. Czasami w ciągu dnia jak mam intensywniejszy dzień i np. jestem parę godzin bez jedzenia odczuwam coś podobnego do hipoglikemii.
Rozmawiałam o tym z lekarką. Nie umiała mi za bardzo nic konkretnego powiedzieć, poza tym, że coś takiego może kiedyś w przyszłości zakończyć się cukrzycą.
A co Wy o tym myślicie?
Rozmawiałam o tym z lekarką. Nie umiała mi za bardzo nic konkretnego powiedzieć, poza tym, że coś takiego może kiedyś w przyszłości zakończyć się cukrzycą.
A co Wy o tym myślicie?
al
dsziękuję Ci za rady, zrobię tak jak mówisz. Ja przez wiele lat zajadałam się słodyczami, miałam tak niepohamowany apetyt na słodycze, że nie potrafiłam z tym walczyć.
Mam tak do teraz. Nie wiem, czy to przez moje łakomstwo, czy jakiś inny czynnik miał wpływ na to, że teraz mam takie a nie inne problemy.
Podobno długa i nieleczona alergia pokarmowa może z czasem spowodować nawet cukrzycę...
dsziękuję Ci za rady, zrobię tak jak mówisz. Ja przez wiele lat zajadałam się słodyczami, miałam tak niepohamowany apetyt na słodycze, że nie potrafiłam z tym walczyć.
Mam tak do teraz. Nie wiem, czy to przez moje łakomstwo, czy jakiś inny czynnik miał wpływ na to, że teraz mam takie a nie inne problemy.
Podobno długa i nieleczona alergia pokarmowa może z czasem spowodować nawet cukrzycę...
Ostatnio zmieniony śr 17 lut, 2010 11:52 przez grubymiś, łącznie zmieniany 1 raz.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Przed cukrzycą jest sporo innych nieprawidłowości związanych z glukozą i insuliną - np. insulinooporność polegająca na zbyt szybkim przetwarzaniu cukru we krwi przez insulinę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Insulinooporno%C5%9B%C4%87
Dla dobrej diagnostyki rzeczywiście warto zrobić krzywą obciążenia glukozą. Glukozę 75 mg kupuje się w aptece.
Są trzy pobrania krwi: najpierw na czczo, potem pije się tę glukozę rozpuszczoną w wodzie (błe) i są jeszcze dwa badania: godzinę i dwie po wypiciu.
Za każdym razem oznacza się poziom glukozy i insuliny.
Między badaniami nie można za dużo się ruszać , więc trzeba wziąć sobie coś do czytania.
Wiem, bo właśnie dzisiaj robiłam to badanie po raz kolejny - do tej pory robiłam je zawsze bez żadnego skierowania, ale dzisiaj panie w laboratorium mówiły, że zmienia się polityka w tym zakresie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Insulinooporno%C5%9B%C4%87
Dla dobrej diagnostyki rzeczywiście warto zrobić krzywą obciążenia glukozą. Glukozę 75 mg kupuje się w aptece.
Są trzy pobrania krwi: najpierw na czczo, potem pije się tę glukozę rozpuszczoną w wodzie (błe) i są jeszcze dwa badania: godzinę i dwie po wypiciu.
Za każdym razem oznacza się poziom glukozy i insuliny.
Między badaniami nie można za dużo się ruszać , więc trzeba wziąć sobie coś do czytania.
Wiem, bo właśnie dzisiaj robiłam to badanie po raz kolejny - do tej pory robiłam je zawsze bez żadnego skierowania, ale dzisiaj panie w laboratorium mówiły, że zmienia się polityka w tym zakresie.
Witam zastanawiam się skąd u Was takie przekonanie,że cukrzyk nie może jeść slodyczy.Grubymisiu wygląda mi to na Pózny zespół poposiłkow,który występuje2-4godz.po posiłku i polega na wystąpieniu hipoglikemi spowodowanej wyrzutem insuliny do krwi jest to reakcja wywołana szybkim wchłanianiem glukozy do jelit.Lekarza do tego ciężko znalezć.Chcesz więcej info kliknij do mnie.A co do R28długo macie cukrzycę,bo odnoszę wrażenie,że jeszcze się z nią nie zaprzyjazniliście się.Nie jest taka zła;)jak coś to mam syna ciut starszego z cukrzycą i teraz celiakią.Pozdrawiam.A słodziaki jedzą słodycze tylko w tyci ilościach czyli zdrowo:)
aniutek
chętnie zapoznam się z Twoją wiedzą na temat cukrzycy.
U mnie na przykład często po posiłku występują natychmiastowe zawroty głowy. Czasem mam objawy hipoglikemii i natychmiast szukam sklepu z czymś słodkim.
Zastanawia mnie także to, że od paru miesięcy wyczuwam po paru godzinach na wkładkach higienicznych nieprzyjemną i bardzo wyczuwalną woń amoniaku.
Zastanawiam się czy to nie jest jakaś ukryta cukrzyca.
Wyniki na cukier w moczu zawsze mam dobre. Tylko raz zdarzyło mi się, że na czczo miałam obniżony cukier we krwi.
aniutek, co Ty na to?
chętnie zapoznam się z Twoją wiedzą na temat cukrzycy.
U mnie na przykład często po posiłku występują natychmiastowe zawroty głowy. Czasem mam objawy hipoglikemii i natychmiast szukam sklepu z czymś słodkim.
Zastanawia mnie także to, że od paru miesięcy wyczuwam po paru godzinach na wkładkach higienicznych nieprzyjemną i bardzo wyczuwalną woń amoniaku.
Zastanawiam się czy to nie jest jakaś ukryta cukrzyca.
Wyniki na cukier w moczu zawsze mam dobre. Tylko raz zdarzyło mi się, że na czczo miałam obniżony cukier we krwi.
aniutek, co Ty na to?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
A jeśli rano na czczo mam poziom cukru w dolnej granicy normy albo nieco poniżej, a zjedzenie cukru w ilości nawet umiarkowanej (np. gratisowy makaron Balvitenu; nie wiem ile go jest w porcji), wyłącza mnie na cały dzień, a na ranek następnego dnia jestem zmęczony i jakbym miał kaca?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ja szukałam baaardzo długo co może być przyczyną " wyczuwalnej woni" droga eliminacji pokarmów i zapachu doszłam do amoniakugrubymiś pisze:Zastanawia mnie także to, że od paru miesięcy wyczuwam po paru godzinach na wkładkach higienicznych nieprzyjemną i bardzo wyczuwalną woń amoniaku.
. Sprawdziłam cukry ,niby nie bardzo podwyższone i nadal codzienny pomiar cukru niby nie za wysoki powoli to oscyluje w okolicach ponad 100-94 ( to był rekord )a dieta drastyczna jeśli idzie o cukry , tłuszcze ,mąkę bezglutenowa wprowadziłam po jakiś 2- 3 miesięcy od pierwszego wyniku podwyższonej glukozy ... i wtedy dopiero zapachy znikł , zeszły w dużym stopniu opuchlizny . Jestem na ziołach i diecie . Jakie zioła są w zestawie nie bardzo wiem na cukry trawienie , nerki... no po prostu" na organy i fizjologie" nie wiem , miałam podwyższone wyniki innych badan lipidy , cholesterol i inne , a jeszcze inne w normie . Czasem zażyję Siofor na 8 m-cy na początku 8 tabletek , i ostatnio po wizycie u matki ) , po wizytach lub jakiś " grzesznym jedzeniu " cukier spada ładnie , jest świetna diureza ( mam problemy z zatrzymywaniem wody ) równocześnie mamy ambicja mój lekarz i ja by poprawa następowała bez stosowaniu leków przeciwcukrzycowych. O Ile na początku nie odczuwałam działania Sioforu , ostatnio tak i to na pozytywnie

Ostatnio woń pojawiła się po nalesnikach bezglutenowych ze szpinakiem ale polano je roztopionym serkiem pleśniowym , pychota to była ( Bezgluten "pod Baranem " jednak poczułam na drugi dzień znajoma woń ( a zjadłam ser na ciepło po raz pierwszy od ponad roku ) i drugi [przypadek bardzo delikatna won mojego wypieku [placek tłuszczyk , fruktoza , mleko bez laktozowe plus mąka kasztanowa , za karkołomna kombinacja dla mnie , czułam się jak słoń .
Czy poza wonią amoniaku , lub zbliżoną do zapachu owoców np gruszek ....nie masz przypadkiem opuchniętych mięśni zwłaszcza łydek i około kostki są opuchlizny ? czy miewasz skurcze w nogach ?Bóli w lędźwiach , problemów z nerwem kulszowym ? czyli boli noga wzdłuż aż do stopy, szczególnie lewa ?
Po odstawieniu cukru białego , glutenu , tłuszcz to 1/2 łyżeczka oliwy z ryżu ( taką mam obecnie ) indyk , ziółka waga wraca do normy , czuje się zdecydowanie lepiej , minęło poczucie waty na mózgu ,większe problemy z oczami , opuchlizną. Problem jest w tym ze u nas dużo się mówi o zapobieganiu cukrzycy a początkowe stany cukrzycowe lekarze ignorują , zbadano też więcej postaci problemów cukrzycowych i obecnie wiadomo ze nie tylko cukrzyca typu I czy II .
U mnie zaważył argument ukrytej cukrzycy w rodzinie i dopiero wówczas lekarz rodzinny dał skierowanie do diabetologa i recepty na paski .
Jeśli trafisz do diabetologa będziesz miała skierowanie na badanie pokazujące co się dzieje nie tylko z cukrem , to może być ukryta cukrzyca,
mogą tez być problemy z nerkami ,
moczowymi drogami ,
i inne , sprawdzić trzeba
a jak wyjdzie że wszystko to ja i tak bym odstawiła cukier i wprowadziła dietę cukrzycowa i obserwowała po czym pojawią się zapach , bo może pojawiać się i po zmęczeniu ....
Można zanieść mocz do analityka zielarza który na podstawie analizy moczu potrafi postawić diagnozę , gdzie nie wiem ale są tacy;)
Poprawiłam cytowanie. Magdalaena
Ostatnio zmieniony śr 09 cze, 2010 23:04 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeli,
czyli Ty też masz opuchlizny?
To jest moja zmora od ponad roku, zupełnie nie wiem co mam robić.
Opisz proszę jak wygladają te opuchlizny u Ciebie.
Bo ja wygląda na to, ze puchnę po wszystkim co zjem, opuchlizna nie jest bardzo widoczna, ale ja czuję po spodniach, widzę na twarzy, czy rękach.
Nogi jak mam opuchnięte, to boli mnie np. kucanie. Wtedy właśnie czuję i widzę, że są opuchnięte. Brzuch też napełniony jakby wodą, balonikowaty, miękki.
czyli Ty też masz opuchlizny?
To jest moja zmora od ponad roku, zupełnie nie wiem co mam robić.
Opisz proszę jak wygladają te opuchlizny u Ciebie.
Bo ja wygląda na to, ze puchnę po wszystkim co zjem, opuchlizna nie jest bardzo widoczna, ale ja czuję po spodniach, widzę na twarzy, czy rękach.
Nogi jak mam opuchnięte, to boli mnie np. kucanie. Wtedy właśnie czuję i widzę, że są opuchnięte. Brzuch też napełniony jakby wodą, balonikowaty, miękki.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Objawy jak u mnie. Dochodzi jeszcze zdrętwienie i słabość kończyn (praktycznie ciągła), wiotka, brązowa i swędząca skóra na grzbietach rąk, zapominanie.
Diagnoza: najwyraźniej nic mi nie jest, ew. kiedyś się czegoś dowiem. Pewnie na emeryturze, ale wtedy pewnie to będą już inne problemy niż dzisiejsze.
Diagnoza: najwyraźniej nic mi nie jest, ew. kiedyś się czegoś dowiem. Pewnie na emeryturze, ale wtedy pewnie to będą już inne problemy niż dzisiejsze.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
grubymiś,
objawy pasują
diagnoza nie znam, nikt mi jej nie postawił poza wynikami cukru i badaniami u diabetologa. Opuchlizny powoli schodzą bez cukru i bez glutenu
objawy pasują

diagnoza nie znam, nikt mi jej nie postawił poza wynikami cukru i badaniami u diabetologa. Opuchlizny powoli schodzą bez cukru i bez glutenu
Ostatnio zmieniony wt 08 cze, 2010 21:29 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.