Problemy z dietą - nieświadome błędy

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

Jeszcze na parę lat przed odkryciem we mnie celiakii, były pewne przeboje z przepukliną przełykową, wtedy pierwszy kontakt z gastrologiem, druga w życiu gastroskopia. I być może to się z tym łączy.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

A nie masz problemów z mówieniem? Jakiegokolwiek dyskomfortu?
Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

A można mieć? Ja nie mam.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Nie, ale tak pomyślałam o tych zaburzeniach przełykania. Jak gastrolog olewa, to zgłoś się do foniatry - oni są niby od mówienia, ale na gardłach i krtaniach się znają jak mało kto. Może masz jakiś skurcz, napięte mięśnie i ćwiczeniami można to rozluźnić. Powodów może być mnóstwo. W każdym większym mieście jest poradnia fono (hasło powiązane - logopedia), tylko lekarzy jest mało, więc trzeba długo czekać na wizytę. Popijanie jedzenia jest cholernie niekorzystne na dłuższą metę.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Kilka dni temu zacząłem się gorzej czuć (gł. błędnik, wrócił wilczy głód i senność śróddzienna, której przez jakiś czas nie było). Obżarstwo na walnym to jedno, ale dotarło też do mnie, że przez te kilka dni wcześniej piłem herbatę ekspresową i to w torebkach klejonych, nie zszywanych. Kolejne miejsce, w którym mogę próbować uszczelnić dietę, żeby nie tracić tyle czasu i neuronów. Gluten, nawet jeśli nie wchodzi w skład pulpy celulozowej, jest stworzony jako składnik klejów. Nie trzeba zresztą długo google'ować, żeby się przekonać, że nie jestem pierwszym, któremu to przyszło do głowy.

Kolejna ostatnia wpadka glutenowa. Niedługo zostanę kadłubkiem.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

optymistą zostałeś już dawno;)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Ha ha! Wydaje się, że jazdę z błędnikiem mam po herbacie (przy braku innych potencjalnych wyzwalaczy). Wysypałem całą herbatę jaką miałem na stanie i liczę, że błędnik mi się poprawi :mikolaj: .
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
natalia83
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: wt 07 gru, 2010 20:33
Lokalizacja: inowrocław

Post autor: natalia83 »

a jak doszedłeś do tego, że gluten ma wpływ na blędnik ?!

ja mam "lęk wysokości" - zaczyna się tak na 3 stopniu drabiny :) i jak byłam mała to przewracałam się na moście jak patrzyłam na płynącą wodę - ale nie zauważyłam żadnych zawrotów głowy po zjedzeniu bułki lub ( tak bardzo naciskanemu przez gastrolog) jedzeniu otrębów pszennych

a na marginesie - jakie dalsze badania po wykryciu celiakii przeprowadzać ?!!!
na tym forum jest ich tyle, że czuje zupełną dezorientację....
myśle o zbadaniu gęstości kości i skóry pod kątem dhuringa..... a co z wątrobą , trzustką, nerkamii.....
przecież trzebaby było nie wychodzić ze szpitala żeby to wszystko zbadać
parę lat temu miałam badaną tarczycę - usg i krew - ale wszystko było w normie ( badałam ze względu na zgrubienie na szyi - pani w pociagu - emerytowana pielęgniarka - zwróciła mi na to uwagę )

juz panikuje przed jutrzejszą gastroskopią - stąd to rozpisywanie się
trzeba pomedytować :D do czasu wyników
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Gluten spowodował dawno temu naruszenie błędnika. Tak jak spowodował naruszenie wielu innych rzeczy, co nietrudno było rozpoznać. Dziś przy zmienianiu ustawienia głowy świat mi wiruje, i ciągle czuję taką nieznośną lekkość w głowie. Wygląda na to, że to dzieje mi się po wszystkich standardowych napojach pobudzających - kawie, herbacie (czarną i zieloną sprawdzałem) i po yerba mate (rano czułem się błędnikowo dobrze, po czym wypiłem tylko yerbę). Wszystkie wymienione są bezglutenowe (o liściastych mówię, ekspresowych pozbyłem się wcześniej).

Masz piekielne szczęście, że zrobią Ci gastroskopię od ręki. Gdzieniegdzie mogliby kazać czekać pół roku :). Chyba się przeprowadzę do Inowrocławia :D.

Badania może jakieś ogólne, typu jony we krwi, ferrytyna itp, żeby się dowiedzieć, czy czegoś nie brakuje i ew. co uzupełniać. Poziomy hormonów mogą wskazać, jeśli coś jest źle endokrynologicznie. Lekarz, który się Tobą zajmuje, wygląda na dobrego, więc pewnie Cię dalej pokieruje.

A w czasie samej gastroskopii można popatrzyć za wrzodami, uchyłkami, przepukliną przełyku, zrobić test na Helicobacter pylori...
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

natalia83 pisze:na tym forum jest ich tyle, że czuje zupełną dezorientację....
...bo jeśli masz celiakię, taką pełną, z przeciwciałami i zanikiem kosmków 3-go stopnia, a do tego jesz cały czas gluten, to szkody w organizmie mogą być bardzo różne - od lekkiego bulgotania w brzuchu do problemów z psychiką, poprzez tarczycę, zęby, włosy, stawy, osteoporozę, raka jelit, anemię, problemy z ciążą itd. Dodatkowo choroby mogą istnieć w różnym nasileniu. Tak więc teoretycznie powinno się przebadać wszystko :)
Justyna1982
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 520
Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
Lokalizacja: Rydułtowy

Post autor: Justyna1982 »

Tylko szkoda, że u nas teoria nie idzie w parze z praktyką. Z innej beczki medycznej - Teoretycznie kobieta powinna co roku mieć robioną cytologię ale w praktyce NFZ jest innego zdania :/ Jak byłam z dzieckiem w przychodni aby go zważyli (akurat w naszym przypadku nie tylko celiakia ale głównie chodziło o wadę serduszka) to mnie potraktowali jak przewrażliwioną matkę :/
Dwa bezglutki - mama i syn :) Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Wracając do błędnika, ja też ostatnio się "rozregulowałam", jadąc autobusem nie pomogła mi ani tabletka osłaniająca żołądek, ani Aviomarin. Musiałam wysiąść z autobusu i przesiąść się na pociąg.. Dla mnie mdłości to jedno z najgorszych doznań i wspomnień z czasów, gdy się jeszcze nie było na diecie..
Ostatnio zmieniony pn 13 gru, 2010 02:27 przez Nastka, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

U mnie co prawda zawroty głowy to nie najgorsze doznanie z czasów glutenowych, choć niezwykle nieprzyjemne. I utrudniające funkcjonowanie, a jakże.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

Nastka pisze:Wracając do błędnika, ja też ostatnio się "rozregulowałam", jadąc autobusem nie pomogła mi ani tabletka osłaniająca żołądek, ani Aviomarin. Musiałam wysiąść z autobusu i przesiąść się na pociąg.. Dla mnie mdłości to jedno z najgorszych doznań i wspomnień z czasów, gdy się jeszcze nie było na diecie..
mogę jeździc tylko na przednim siedzeniu w aucie autobus przodem do kierunku jazdy znoszę ok choć w dzieciństwie koszmar każde auto ...
moja cóka podobnie dopiero ok 2 r. ź możemy jeździć samochodem <:>>
może coś w tym jest ...
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Moja Kaśka nie ma choroby lokomocyjnej, za to Misiek, który nie ma celiakii, wytrzymuje pół godziny w samochodzie, potem następuje zwrot :)
ODPOWIEDZ