Proszę o poradę:-(((((
Moderator: Moderatorzy
Re: @ ada04
niestety nie na wszystkichtomaszswiatek pisze:Szczerze przyznam, że tych wszystkich preparatów to ja nie znam, ale na każdym takim środku specjalnego spożywczego przeznaczenia jest wypisany dokładny skład.
Te rzeczy są dostępne bez recepty. To znów trza poświęcić czas na poprzeglądanie ich

ostatnio przyglądałam się jakiemuś preparatowi w aptece i na (ofoliowanym) opakowaniu były wypisane tylko substancje czynne. nie było to jakoś superdrogie, ale kupowanie na samą próbę już mi się znudziło.
poza tym nie wiem, czy to jest w ogóle zgodne z prawem?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
W porównaniu z burakami czy filetem z indyka owszem. Ale na tle innych wątrób wypada marniemiodopijka pisze:cielęca też ma dużo żelaza.

Tu cielęca:
http://www.jedzdobrze.pl/tabele/produkt ... a_watroba_
Tu kurczak:
http://www.jedzdobrze.pl/tabele/produkt ... _watrobka_
Tu wieprzowina:
http://www.jedzdobrze.pl/tabele/produkt ... a_watroba_
Tu indyk:
http://www.niam.pl/produkty/produkt/497 ... a_z_indyka
Do wyboru, do koloru, ale do uzupełniania żelaza są lepsze wątroby niż cielęca

ada04: Czy test nietolerancji pokarmowych w Vimedzie wykazuje również klasyczną, tę najbardziej prostacką, alergię IgE zależną?
Ostatnio zmieniony ndz 30 sty, 2011 20:40 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Miałam takie same objawy jak ada, wzdęcia po wszystkim, ciągle byłam wzdęta, po przejściu na dietę bezglutenową nic się nie zmieniło, dopiero po jakimś czasie lekarz stwierdził że te wzdęcia są z braku żelaza i przepisał mi Tardyferon (jest bezglutenowy). Owszem nadal zdarzają mi się takie sytuacje kiedy zalega wszystko, chce mi się wymiotować i mam rozwolnienie ale już rzadziej. Lekarz powiedział że to żelazo muszę brać kilka miesięcy, co najmniej 3 żeby uzupełnić, a biorę 2 miesiące i kilka dni. Do tego dieta, wszystko gotowane, warzywa i owoce gotowane przez 1 miesiąc, później jadłam już surowe. Polecam gotowane wszystko to co nie uczula. Przekonaj się do pasztetu z wątróbki robionego włąsnoręcznie i unikaj wędlin sklepowych, jedz gotowane mięso, najlepiej ugotowane razem z warzywami, popijaj sokiem z marchwi robionym w domu. Jeśli chcesz jakieś przepisy, na pasztet to pisz na PW, Lub ktokolwiek inny kto chce to na PW. Pozdrawiam
wzdęcia z braku żelaza?????wiosenka pisze:Miałam takie same objawy jak ada, wzdęcia po wszystkim, ciągle byłam wzdęta, po przejściu na dietę bezglutenową nic się nie zmieniło, dopiero po jakimś czasie lekarz stwierdził że te wzdęcia są z braku żelaza i przepisał mi Tardyferon (jest bezglutenowy).
o kurna, muszę zbadać sprawę. bo ostatnio znowu mam wrażenie, że mnie wzdyma nawet po herbacie (zresztą może to i nie wrażenie, bo woda w firmie całkiem podła, a pić trzeba...).
dawno nie badałam sobie krwi, ale nigdy nie miałam za "gęstej", nawet nie chcieli jej wziąć, jak chciałam kiedyś oddawać - za mało była treściwa. mam permanentnie za mało leukocytów, ale do anemii nigdy się nawet nie zbliżyłam.
no nic. to ciekawy trop, będę zgłębiać temat.
Nie mam anemii, krew jest ok a żelazo miałam 55 czli poniżej normy jak dla kobiety. I słowo daję byłam wzdęta nawet po wodzie, po wszystkim dosłownie. Zrezygnuj z czarnej herbaty, zacznij się delektować zieloną i białą ale bez sztucznych aromatów. Nie pij napojów gazowanych i soków z kartonów. Powodzenia
po zielonej też mnie wzdyma, w dodatku często mam po niej kamień w brzuchu - i to nawet po superekstraekskluzywnej prosto z Chin, po białej najmniej, po czerwonej różnie.
po czarnej - zależy. głównie od wody, na którą reaguję wyraźnie (wyrosłam w domu z doskonałą wodą, więc teraz każdą inną czuję w brzuchu).
nie pijam napojów gazowanych, soki sporadycznie i ze świadomością, że to dla przyjemności, a w żadnym razie dla zdrowia...
a "herbat aromatyzowanych" nawet nie tykam - śmierdzą chemią tak, że jak koleżanka w pokoju zrobi, to mnie robi się słabo... czasem dodaję sama strączek kardamonu albo trawę cytrynową - ale sporadycznie.
jak zjem - to mnie wzdyma - ale jak nie zjem - z głodu też (poza tym, że mi cukier fiskuje i dostaję telepki, więc jeść muszę
).
strasznie mnie wkurza ten brzuch, bo zawsze był moją dumą - płaski, wręcz wklęsły, niezależnie od tego, ile zjadłam i jak bardzo mnie bolał. nie mogę się wciąż przyzwyczaić do balonika, choć to już parę lat
idę niedługo do lekarza, porobię świeże badania - nie spodziewam się super wyników, bo czuję się marnie. ale czasem badania zrobić trzeba.
po czarnej - zależy. głównie od wody, na którą reaguję wyraźnie (wyrosłam w domu z doskonałą wodą, więc teraz każdą inną czuję w brzuchu).
nie pijam napojów gazowanych, soki sporadycznie i ze świadomością, że to dla przyjemności, a w żadnym razie dla zdrowia...
a "herbat aromatyzowanych" nawet nie tykam - śmierdzą chemią tak, że jak koleżanka w pokoju zrobi, to mnie robi się słabo... czasem dodaję sama strączek kardamonu albo trawę cytrynową - ale sporadycznie.
jak zjem - to mnie wzdyma - ale jak nie zjem - z głodu też (poza tym, że mi cukier fiskuje i dostaję telepki, więc jeść muszę

strasznie mnie wkurza ten brzuch, bo zawsze był moją dumą - płaski, wręcz wklęsły, niezależnie od tego, ile zjadłam i jak bardzo mnie bolał. nie mogę się wciąż przyzwyczaić do balonika, choć to już parę lat

idę niedługo do lekarza, porobię świeże badania - nie spodziewam się super wyników, bo czuję się marnie. ale czasem badania zrobić trzeba.
Wiosenka...nigdy bym nie pomyślała,że żelazo ma związek z wzdęciami.
Ja mam anemie hg teraz 9.5 wiec niska.Ale ja żelaza nie toleruję nic a nic.Miałam podawane w szpitalu i nie mogłam kazali odstawić i jeśc wątróbkę buraki itp.buraki gotowane nawet nawet znosze. Te mdłości po jedzeniu i wymioty zaczęły mi się jakieś 2 tygodnie temu.Jak zjem coś lekko strawnego ok.Ale ziemiaki itp id razu dostaję bólu a na drugi dzień z rana wstaję z takimi mdłościami,że zwracam.
Popatrzę na te odżywki do picia jutro w aptece.
Ja mam anemie hg teraz 9.5 wiec niska.Ale ja żelaza nie toleruję nic a nic.Miałam podawane w szpitalu i nie mogłam kazali odstawić i jeśc wątróbkę buraki itp.buraki gotowane nawet nawet znosze. Te mdłości po jedzeniu i wymioty zaczęły mi się jakieś 2 tygodnie temu.Jak zjem coś lekko strawnego ok.Ale ziemiaki itp id razu dostaję bólu a na drugi dzień z rana wstaję z takimi mdłościami,że zwracam.
Popatrzę na te odżywki do picia jutro w aptece.
jestem wiecznie zmęczona i niedospana, choć śpię długo i całkiem dobrze.wiosenka pisze:Rozumiem Cię, wiem co czujesz i jak się czujesz. Mi z tym brzuchem niewygodnie strasznie i ubrania nie leżą czasem jak należy. Ogólny dyskomfort. A jesteś przy tym zmęczona?
podejrzewam też tarczycę (w dzieciństwie leczyłam się trochę), bo objawy mogą wskazywać też na to. ale badania - oczywiście w normie

czasem się przyzwyczajam już do tego, że niemal nieważne, czy jem zdrowo, czy nie - niewiele to zmienia (tylko gluten daje objawy natychmiast i wyraźnie, reszta moich alergenów nie jest tak jednoznaczna). ale to bardzo frustrujące jest i czasem przez to sobie odpuszczam dietę. choć na dłuższą metę widzę, że wtedy jest jeszcze gorzej - trudno, żeby było inaczej.
no nic. na razie psychicznie mam się lepiej, a to podstawa.
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: sob 14 sie, 2010 13:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dziś rozmawiałam z jakaś zielarką.Która powiedziała,że takie zatrucie co ja miałam po czosnku mogła doprawdzić do dysbiozy jelit i przeciekającego jelita,a co za tym idzie postępująca nietolerancja.
Ola ja też jestem wiecznie zmeczona.Zasypiam wszedzie w dzien a noc sie mecze.Najgorzej nad ranem. Ja silnie reaguje na gluten i mieso i maslo.reszta nawet nawet do przeżycia.Ale nie jest to super reakcja jakaś znowu,że moge sobie jeść i jeść.
Al wiesz co brałam leki bo czosnek wtedy zjadłam na przeziebienie byłam mocna podziebiona dlatego zjadlam duzo czosnku.Brałam chyba Fervex nie pamiętam bo to było jakieś 4-5lat temu.
Ola ja też jestem wiecznie zmeczona.Zasypiam wszedzie w dzien a noc sie mecze.Najgorzej nad ranem. Ja silnie reaguje na gluten i mieso i maslo.reszta nawet nawet do przeżycia.Ale nie jest to super reakcja jakaś znowu,że moge sobie jeść i jeść.
Al wiesz co brałam leki bo czosnek wtedy zjadłam na przeziebienie byłam mocna podziebiona dlatego zjadlam duzo czosnku.Brałam chyba Fervex nie pamiętam bo to było jakieś 4-5lat temu.