Celiakie zdiagnozowano u mnie w wiku niemowlecym. Majac lat 6 a nastepnie 18 po prowokacjach badanie przeciwcial i gastroskopia potwierdzily diagnoze.
Do lat 18 gdy jeszcze istniala nadzieja ze z tego "wyrosne" diete trzymalam, gdy nadzieje stracilam jakos poszlo moje zywienie w zla strone. Od 11 lat nie trzymam diety bezglutenowej z 2 przerwami na ciaze wtedy staralam sie przestrzegac choc pewnie jakas ilosc glutenu pochlanialam bo np wedliny kupowalam wszelakie w zwyklych masarniach. Nie mam zadnych objawow choroby ze strony ukl. pokarmowego. NIe miewam boli brzucha, biegunek, wzdec itd.... Co kilka miesiecy strach przed nowotworami i innymi powiklaniami sklania mnie do przejscia na diete ale zazwyczaj jest to tylko kilka tygodni po czym zazwyczaj jakis wydarzenie typu wesele, wyjazd, wakacje krzyzuja moje zywieniowe plany a jak raz cos zjem to juz koniec z dieta calkowity... Zawsze bylam bardzo szczupla, po urodzeniu pierwszego dziecka (23 lata) moja przemiana materii sie calkiem zmienila, juz nie moge sie bezkarnie objadac. Mam nieproporcjonalnie duzy obwod brzucha do reszty ciala ale mialam dwa ciecia cesarskie i wydaje mi sie ze od tego. Po 11 latach nie przestrzegania diety nigdy nie mialam anemii. Swoje drugie dziecko karmilam przez 16 miesiecy piersia i mimo tego i tak anemi sie nie nabawilam, nawet wlosy mi nie zaczely wypadac. Z objawow jakich moglabym sie u siebie doszukac to na dwoch palcach od reki mam bardzo wysuszona skore, wyglada to jak zmiany luszczycowe i zawsze po odstawieniu glutenu skora sie goila, czasem bardzo niskie cisnienie ( rekord to ok. 40/80) no i wtedy (ale tylko wtedy) ogromne zmeczenie co raczej zrozumiale. Chyba tyle... zeby sie mnie psuja, aft nie miewam... Jak w takiej sytuacji mam znalezc silna wole ?? To troche jak z palaczmi, wiedza ze papierosy szkodza ale odzucaja ta mysl, nalog silniejszy od rozsadku... Gdybym miewala bole brzucha chyba byloby latwiej...

