Jakie choroby z autoagresji w rodzinie celiaka?
Moderator: Moderatorzy
Jakie choroby z autoagresji w rodzinie celiaka?
Jakie w waszych rodzinach choroby autoimmunologiczne, z autoagresji, się pokazały i w jakim wieku chorego?
Pytam, bo u mojej mamy właśnie postawiono diagnozę wstępną - marskość wątroby w skutek choroby z autoagresji, prawdopodobnie autoimmunologiczne zapalenie wątroby.
I lekarz prowadzący nie był zdziwiony moją celiakią, tylko kazał obserwować pozostałych członków rodziny, bo jak widać robienie testów, przeciwciał nie bardzo ma sens - u każdego coś innego, w innym wieku.
Mama ma 62 lata, ja dostałam diagnozę w wieku 29 lat.
Mamy kuzynka (dziadka brata córka) ma autoimmunologiczne wysychanie śluzówek, też wykryte po 40 roku życia, hmmmm....
No i tak sobie gdybamy z mamą, kto następny i z której strony te nasze "kopnięte geny"* się odezwą?
* "kopnięte geny" - nie znamy czynnika wywołującego, ale generalnie skoro w rodzinie, to coś z genami musimy mieć nie tak...
Pytam, bo u mojej mamy właśnie postawiono diagnozę wstępną - marskość wątroby w skutek choroby z autoagresji, prawdopodobnie autoimmunologiczne zapalenie wątroby.
I lekarz prowadzący nie był zdziwiony moją celiakią, tylko kazał obserwować pozostałych członków rodziny, bo jak widać robienie testów, przeciwciał nie bardzo ma sens - u każdego coś innego, w innym wieku.
Mama ma 62 lata, ja dostałam diagnozę w wieku 29 lat.
Mamy kuzynka (dziadka brata córka) ma autoimmunologiczne wysychanie śluzówek, też wykryte po 40 roku życia, hmmmm....
No i tak sobie gdybamy z mamą, kto następny i z której strony te nasze "kopnięte geny"* się odezwą?
* "kopnięte geny" - nie znamy czynnika wywołującego, ale generalnie skoro w rodzinie, to coś z genami musimy mieć nie tak...
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07
Natko, a propos schorzeń wątroby, to może ten artykuł, zamieszczony w innym wątku, będzie pomocny: http://www.egastroenterologia.pl/Zjawis ... -1279.html
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: czw 26 maja, 2011 17:14
- Lokalizacja: warszawa
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
-
- Nowicjusz
- Posty: 13
- Rejestracja: pn 20 cze, 2011 20:27
- Lokalizacja: Tychy
a ja nie mam stwierdzonej celiaki, ale uczulenie na pyłki prawie wszystkie: drzewa, trawy, chwasty, roztocza, sierść, pióra, pokarmowa: jajka, soja, strączkowe, czekolada, mleko, pomidor, papryka, seler, cytrusy, orzechy, słonecznik, sezam, mąka pszenna, żytnia, mięso wieprzowe, owoce morza, banany, miód, alergie krzyżowe, więc teraz nic surowego nie mogę zjeść, mam na myśli warzywa i owoce, jedynie gotowany ziemniak, burak, marchewka, pietruszka, jabłko- to najbezpieczniejsze, od 8 czerwca jestem na decie bezglutenowej z powodu łuszczycy, którą mam od roku, ale lekarka po dokładnym wywiadzie zapytała czy wiem, co to celiakia, czy ktoś w rodzinie choruje i nakazała ścisłą dietę, czy miałam robione badania pod tym kątem, pożaliłam się Wam i trochę mi lepiej
Ostatnio zmieniony czw 23 cze, 2011 23:02 przez Jaśminowasia, łącznie zmieniany 1 raz.
U mamy potwierdzona diagnoza - AIH, powiązana z moją celiakią - a raczej odwrotnie.
Jednak jakiś "kopnięty gen" w rodzinie.
Wcześniej nie dodałam do tego worka babci siostry z jej stwardnieniem rozsianym (też choroba z autoagresji... do niedawna nie wiedziałam)
No i najważniejsze - nie dodałam kuzynki (mamy siostry córka), która jest w trakcie diagnostyki celiakii (objawy ma wręcz książkowe, ale że jej transglutaminazy wyszły ujemne, to ja początkowo lekarze zbyli, teraz trafiła na właściwą osobę na szczęście)
Same kobiety, od strony mamy mojej mamy - bo wcześniej pomieszałam kuzynki, babci brata córka to była, wyżej już nie poprawiam
Czyli jednak coś w tym jest - i najgorsze wg mnie to, że w sumie nie ma jakiegoś uniwersalnego "markera", który by np u moich dzieci już teraz pokazał, czy będą miały w przyszłości jakieś problemy no....
Jednak jakiś "kopnięty gen" w rodzinie.
Wcześniej nie dodałam do tego worka babci siostry z jej stwardnieniem rozsianym (też choroba z autoagresji... do niedawna nie wiedziałam)
No i najważniejsze - nie dodałam kuzynki (mamy siostry córka), która jest w trakcie diagnostyki celiakii (objawy ma wręcz książkowe, ale że jej transglutaminazy wyszły ujemne, to ja początkowo lekarze zbyli, teraz trafiła na właściwą osobę na szczęście)
Same kobiety, od strony mamy mojej mamy - bo wcześniej pomieszałam kuzynki, babci brata córka to była, wyżej już nie poprawiam

Czyli jednak coś w tym jest - i najgorsze wg mnie to, że w sumie nie ma jakiegoś uniwersalnego "markera", który by np u moich dzieci już teraz pokazał, czy będą miały w przyszłości jakieś problemy no....
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
-
- Nowicjusz
- Posty: 49
- Rejestracja: sob 01 maja, 2010 21:17
- Lokalizacja: Poznań
Uwaga na endometrioze!!!!
Nikt nie wie co ją powoduje. Jedna z teorii mówi, że to choroba autoimmunologiczna. Ponieważ układ immunologiczny nie rozpoznaje komórek endometrium jako ciała które znajdują się nie na swoim miejscu i nie usuwa ich. Przez co zaszczepiają się one na innych organach np jelita lub jajniki i rosną wraz z cyklem miesiączkowym kobiety. Powodują niszczenie innych narządów i ogromny ból.
Ja mam celiakię i endometriozę. I Bóg jeden wie co jeszcze. Z moją tarczycą też coś tam nie tak - jestem w trakcie badań.
Moja ciotka ma też endometriozę.
Pozatym mój tata wrzody żołądka, których nie leczył i wychodował raka żołądka.
W mojej rodzinie nikt nie chce się przebadać na celiakię. Mam ją tylko ja. Ale podejrzewam że moja siostra też ją może mieć, bo ma problemy z biegunkami.
Poza tym moja mama ma jakieś problemy z tarczycą ale co dokładnie to nie wiem, bo to nowe odkrycie. Mama jest po 50 ce więc problemy z tarczycą w tym wieku to chyba typowe??? Pozatym nie miała nigdy żadnch problemów ze zdrowiem.
Nikt nie wie co ją powoduje. Jedna z teorii mówi, że to choroba autoimmunologiczna. Ponieważ układ immunologiczny nie rozpoznaje komórek endometrium jako ciała które znajdują się nie na swoim miejscu i nie usuwa ich. Przez co zaszczepiają się one na innych organach np jelita lub jajniki i rosną wraz z cyklem miesiączkowym kobiety. Powodują niszczenie innych narządów i ogromny ból.
Ja mam celiakię i endometriozę. I Bóg jeden wie co jeszcze. Z moją tarczycą też coś tam nie tak - jestem w trakcie badań.
Moja ciotka ma też endometriozę.
Pozatym mój tata wrzody żołądka, których nie leczył i wychodował raka żołądka.
W mojej rodzinie nikt nie chce się przebadać na celiakię. Mam ją tylko ja. Ale podejrzewam że moja siostra też ją może mieć, bo ma problemy z biegunkami.
Poza tym moja mama ma jakieś problemy z tarczycą ale co dokładnie to nie wiem, bo to nowe odkrycie. Mama jest po 50 ce więc problemy z tarczycą w tym wieku to chyba typowe??? Pozatym nie miała nigdy żadnch problemów ze zdrowiem.