Dzień dobry

Mam na imię Iwona, celiakię miałam zdiagnozowaną jako dziecko, ale jestem wyjątkowym przypadkiem

i lekarz nie był do końca pewien czy to to, dlatego po kilkuletniej diecie bg zasosowano u mnie prowokację glutenem. Od początku września rozpoczęłam po raz kolejny dietę bg, tym razem do końca życia. Co prawda wiem co i jak, co nieco pamiętam z dzieciństwa, jednak nie ukrywam, że nadal przeraża mnie niedostępność produktów, które w gruncie rzeczy powinny być bezglutenowe, a większość producentów pozwala na ich zanieczyszczenie glutenem, bp czemu nie (jak np. ryż, kasza gryczana, przyprawy jednoskładnikowe), ale wiem, że z czasem się przyzwyczaję i znajdę coś odpowiedniego dla siebie

Od października zaczynam studia w Gdańsku i mam nadzieję, że w dużym mieście łatwiej będzie mi znaleźć wszystko czego dusza zapragnie w wydaniu bzglutenowym, niż w niedużym rodzinnym mieście, gdzie kupuję to, co jest z radości, że w ogóle COŚ jest. Służę pomocą, jeśli tylko będę w stanie jej udzielić
