Choroby towarzyszące - dziecko
Moderator: Moderatorzy
po wielu tygodniach męki i leczeniu Oli na hemoroidy( zresztą bez skutku)poszłam do chirurga który córke zbadał i stwierdził,że Ola nie ma hemoroidów, ato co wychodzi z odbytu to wg niego może być śluzówka
mam jak najszybciej zgłosic sie do gastroenterologa , ale jak na złość moja pani dr jest na chorobowym. ola ma zaparcie, płacze na ubikacji, pupa boli, a ja mam na to patrzeć bo nie umiem jej pomóc
a , wyczaiłam co było 1 źródłam jej zaparcia?biegunki- na wczasach jadła chipsy ( teraz wiekszośc ma gluten
) ja ciemna matka nie poczytałam składu, tak zaczęły sie problemy. Potem wszystko wrócilo do normy ,aż do czasu rozpoczęcia szkoly, Ola zaczęła jeśc chleb ( nigdy wcześniej go nie jadła) , chleb piekłam z mieszanki z Glutenexu , no i teraz się zastanawiam, czy nie zaszkodziła jej ta skrobia pszenna, jest bezglutenowa, ale jeśli ola ma jakąś dziwną alergie to może i skrobia jaj szkodzi. od dziś zaczynam jeszcze bardziej ścisła dietę, ( odstawie całkowicie mąki z glutenexu, tzn skrobie pszenną, i zobaczymy. Bo inaczej to się chyba nie da.
czy ktoś z was miała takie problemy? jak sobie radzicie przy zaparciach?



a , wyczaiłam co było 1 źródłam jej zaparcia?biegunki- na wczasach jadła chipsy ( teraz wiekszośc ma gluten

czy ktoś z was miała takie problemy? jak sobie radzicie przy zaparciach?
dzięki, wypróbuję inne firmy , zacznę od bezglutenu, własnie dziś wyczytałam,że interesują się żywo produkcją dla osób ze złożoną alergią/ nietolerancją, mam zamiar do nich zadzwonic i popytać co maja do zaoferowania.
Upiekłam Oli chlebek z przepisu z forum o tanim chlebku, jakos go je , chociaż cudnny to on nie jest. mam zamiar wypróbować jeszcze przepis na chlebek kukurydziany.
Córka nienajlepiej się czuje, pani doktor ma wrócic po L-4 w poniedziałek, spróbuję się do niej dodzwonić.
Upiekłam Oli chlebek z przepisu z forum o tanim chlebku, jakos go je , chociaż cudnny to on nie jest. mam zamiar wypróbować jeszcze przepis na chlebek kukurydziany.
Córka nienajlepiej się czuje, pani doktor ma wrócic po L-4 w poniedziałek, spróbuję się do niej dodzwonić.
Ja mam synka w wieku 21 miesiecy mieszkam w malej miejscowosci kolo rybnika dalam dziecko do zlobka w pobliskich rydułtowach zapewniano mnie ,ze nie bedzie zadnych problemow-w chwili obecnej markery wykazaly u syna celiakie ale nadal jestem w trakcie diagnostyki.Dziecko pochodzilo 2 dni po czym pani dyrektor stierdzila ze nie zyczy sobie takiego dziecka w placowce,wbrew pozorom nie bylo znim klopotow.Dziecko przyzwyczajone jest do tego ze nie wolo mu poszcegolny6ch produktow.To byla placowka ministerstwa edukacji.Teraz dziecko chodzi do żlobka w rybniku troche dalej ale to nie szkodzi wspierane przez mnisterstwo zdrowia i rehabilitacji.Sa tam dzieci z przeroznymi alergiami,kazda grupa ma swojego dietetyka,kazde dziecko swoja kartke na tablicy z wypisanymi dozwolonymi produktami. I co okazuje sie ze kazdemu dziecku tam szykuja jedzenie z osobna -wszystkie to indywidualnosci.Produktow nie trzeba tam ani przynosic moze jedynie ciasteczka od czasu do czasu wlasnorecznie upieczone by urozmaicic np. w przypadku mojego syna podwieczorki (uczuleone na gluten i mleko).Realizuja nawet recepty na mleko w ramach oplaty. Koszt miesiecznego pobytu godz(6-17) to ok.170-180zl.warto