Rzeczywiście masz dodatnie przeciwciała przeciw transglutaminazie - warto sprawdzić, czy masz też celiakię (alergia i celiakia to dwie różne choroby - alergia czasem u niektórych ludzi wycisza się (zwykle wtedy, gdy na 2-3 lata wykluczy się z diety uczulający składnik - ale należy wykluczyć go absolutnie - tak, aby organizm "zapomniał" o nim. Wtedy istnieje prawdopodobieństwo, że przy ponownym wprowadzeniu do diety tego składnika, reakcja organizmu będzie prawidłowa.) Natomiast celiakia to choroba, którą ma się do końca życia. Mogę Cię natomiast pocieszyć - wiele osób zauważa, że po przejściu z powodu celiakii na dietę bezglutenową, alergia ustępuje.
Hyde90 pisze:Ciezko bedzie mi jej przestrzegac poniewaz nie mam blisko sklepow z taka zywnoscia, zastanawiam sie jak mam zastapic chleb skoro nie moze byc w nim glutenu ani drozdzy na ktore tez mam uczulenie.Ziemniaki to duza intensywnosc w moim przypadku ,ale przeczytalem gdzies ze po ugotowaniu sa bezpieczne.Endokrynolog powiedziala ze nie mozna kupowac nawet kielbas przetwozonego miesa, fastfoody odpadaja?do tego czytalem gdzies ze nie wolno pic piwa-masakra.
Tutaj na forum są osoby, które tak jak Ty nie mogą jeść drożdży, jajek, glutenu (i jeszcze paru rzeczy). I tak nie jesteś w tak całkiem złej sytuacji - możesz jeść nabiał!
Czym w tej sytuacji zastąpić chleb? Chrupkim pieczywem ryżowym i kukurydzianym (tzw. styropianem). Ludzie pieką chleb z mąk bezglutenowych, ale na proszku do pieczenia, zamiast na drożdżach. Można piec placki, naleśniki. Jeść kasze na mleku, na rosole, z owocami suszonymi, z warzywami. Kto powiedział, że śniadanie to kanapka?
Dziwne jest, że wyszło Ci uczulenie na żółtko, a nie wyszło na białko. Przeważająca większość ludzi jest uczulona właśnie na białko. Ja bym Ci proponowała, jednak w ogóle nie używać jajek - przez 1-2 -3 lata (zależy jak mocne są objawy) - ale rygorystycznie tego przestrzegając. Ja tak zrobiłam - moje 2 córki były uczulone na jajka, nie jadły ich w żadnej postaci przez ok. 4-5 lat każda i obecnie im nie szkodzą.
Wędliny można jeść - jeśli wiesz, że nie zawierają glutenu. Mogą to być kiełbasy od zaprzyjaźnionego rolnika. Lub Wędliny które mają na opakowaniu napis, że nie zawierają glutenu. Ty jesteś uczulony na soję - więc tak naprawdę mało która kupna wędlina jest dla Ciebie - większość niestety zawiera białko sojowe. Możesz próbować znaleźć jakąś ekologiczną. Sporo osób po prostu piecze kawałek schabu czy karczku wieprzowego (w przyprawach) i takie mięso kroi jak wędlinę.
Owszem fast-foody odpadają. A piwo jest bezglutenowe (niestety drogie). Może wino - ale ze względu na uczulenie na pleśnie - chyba też nie za bardzo. Pozostaje wódeczka
