Celiakia???

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
lilka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: ndz 25 wrz, 2011 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lilka »

titrant pisze:
lilka pisze:I tak z nich nic nie wiadomo, nie potwierdzają, ani nie zaprzeczają chorobie....
Wszystko jest bez sensu...
Chyba tylko nie zaprzeczają brakowi choroby, ale chyba wynik pozytywny o czymś świadczy? Bo skoro jest, znaczy, że jest reakcja na alergen. Nawet jeśli człowiek jej nie dostrzega.
Czy inny rodzaj nietolerancji (nie celiakia) może też być przyczyną kłopotów z pamięcią i koncentracją?
Choć mam wrażenie, że ja się po prostu uwsteczniam. :galy:
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

lilka pisze:Czy inny rodzaj nietolerancji (nie celiakia) może też być przyczyną kłopotów z pamięcią i koncentracją?
jak najbardziej może. i nie tylko gluten jest w stanie wywoływać takie objawy, w zasadzie każdy z osobistych alergenów tak może działać.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: PUMA »

lilka pisze:Zastanawiam się, czy moje problemy ze zdrowiem nie mają związku ze stresem... W tym tygodniu u mojej siostry zdiagnozowano chorobę tarczycy - Hashimoto (przy okazji badań okresowych w pracy siostra zrobiła sobie dodatkowo badanie tarczycy -i tak wyszło to na jaw). Lekarz powiedział jej, że choroba ta może mieć związek z długotrwałym stresem (a w naszym życiu go nie brakowało). Może moje problemy tez mają z nim związek.
Stres szkodzi wielu chorobom, ale też jest objawem choroby. Alergicy pokarmowi często są nadpobudliwi i zestresowani, ale to dlatego, że mają dolegliwości powodujące ten stres... Twój wynik na ilość IgG plasuje sie w górnej granicy normal. Coś jest na rzeczy co cię alergizuje i w miare wieku, będzie się wynik pogarszał, jeżeli nie zidentyfikujesz co cię alergizuje... Zboża robiłaś i jest ok. Zrób sobie jeszcze na mleko, bo to wielki złoczyńca...
http://blog-alergia.bloog.pl
KUKURYDZA
NERKOWCE
lilka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: ndz 25 wrz, 2011 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lilka »

Witam.
Testy alergiczne nic nie wniosły. Miałam rozszerzony panel na inne pokarmy - pod tym względem jest wszystko OK.

Wczoraj miałam pierwszą wizytę u gastroenterologa.
Mam zrobić badania krwi (dostałam całą rozpiskę), badanie moczu, TSH, kał na krew utajoną i na pasożyty. Koniecznie gastroskopię, w tym ocena pod kątem H. Pylori plus pobranie wycinków z części pozaopuszkowej dwunastnicy w kierunku choroby trzewnej.
Mam się też zgłosić na badanie gazów jelitowych.
Będę musiała wziąć urlop w pracy, żeby te wszystkie badania zrobić.

Oczywiście do tej pory nie wolno mi przechodzić na dietę bezglutenową. Mam wprowadzoną lekką dietę "oszczędzającą", typu żadnych sosów, śmietany, majonezu, mleka itp.

Usłyszałam niedawno, że jestem hipochondryczką, bo szukam po omacku nie wiadomo czego. Czasem zaczynam w to wierzyć.

Pozdrawiam - pogrążona w zwątpieniu ;)
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Lilko, prześledziłam watek.

Hashimoto u Twojej siostry nie wzięło się ze stresu, takie głupie gadanie. Hashimoto to choroba autoimmunologiczna i wszystko wskazuje na to, że dziedziczna. Ja mam Hashimoto i fakt, miałam sporo stresu w życiu, ale teraz z perspektywy czasu widzę bardzo dokładnie, że choroba się rozwijała u mnie latami. Latami przeciwciała niszczyły mi tarczycę i w ciągu 10-ciu lat jej objętość z 10 ml zmniejszyła się do 3,5 ml, ąz w końcu nie dało się już żyć z tak dużym niedoborem hormonów. Przy tym wysypały się straszne problemy z żołądkiem i jelitami, które miałam całe życie, ale nauczyłam się z tym zyc, az do momentu jak się już nie dało. Kupiłam sobie książkę " Jak zyc z Hashimoto" i tam wyczytałam, że ludzie z Hasi mają raczej nadwagę, a ja całe życie miałam okresy, gdy gwałtownie chudłam, atopowe zapalania jamy ustnej, przeorane zęby, drobniutka, szczuplutka, bóle kości,stawów....Z tej książki dowiedziałam się, że takie objawy jak moje przy Hasi, to prawdopodobnie celiakia albo Crohn. Lekarze na to nie wpadli.

Piszesz o migdałach w którymś wątku, że usunęłaś zdrowe... Jak lekarz mógł ci usunąć zdrowe migdały? Nie miałaś przewlekłej anginy? Pytam o to, bo i ja mam usunięte migdały, ale ja miałam przerost, stała angina przez dwa lata, gorączka 38 stopni non stop przez dwa lata, chudnięcie, wycieńczenie.

Teraz wiem już, że moje migdały to nic innego jak nacieki z limfocytów, które to mam w tarczycy , a także na jelitach, bo widać je w gastroskopie gołym okiem. Wszystko to jedno i to samo. Całe życie mnie to wykańcza.

Co do przeciwciał, to sprawdź swoje ogóle IgA i IgG, bo jeśli masz niedobór IgA, to nie wyjdą ci żadne przeciwciała z krwi, co nie znaczy, że ich nie ma. Ja mam niedobór IgA i mi w klasie IgA nie wyjdą. IgG ogólne mam w dolnej granicy normy, więc też mała szansa, że mi wyjdą. Niedobory takie się zdarzają u ludzi z celiakią.

Czy w rodzinie są inne choroby autoimmunologiczne? U mnie głownie cukrzyca, za którą odpowiada ten sam gen co za celiakię. Ja tez mam ten gen.
lilka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: ndz 25 wrz, 2011 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lilka »

alva_alva pisze: (...)
Piszesz o migdałach w którymś wątku, że usunęłaś zdrowe... Jak lekarz mógł ci usunąć zdrowe migdały? Nie miałaś przewlekłej anginy? Pytam o to, bo i ja mam usunięte migdały, ale ja miałam przerost, stała angina przez dwa lata, gorączka 38 stopni non stop przez dwa lata, chudnięcie, wycieńczenie.
Laryngolog stwierdził, że to migdałki mogą być przyczyną problemów w górnych drogach oddechowych i powodują stan zapalny błon śluzowych, chociaż wygląd migdałków był całkiem OK. Był tak niepewny swojej diagnozy, że kilka razy pytałam, czy na pewno muszę je usunąć. Nawet zapach wydzieliny mu nie pasował, mówił że to CHYBA ropa z migdałków, a ja że to może wydzielina spływająca po gardle.
To nie one powodowały stan zapalny. Po usunięciu nic się nie zmieniło.
Ale byłam tak zmęczona tym wszystkim, że sama chciałam wierzyć, że to pomoże.
alva_alva pisze: Co do przeciwciał, to sprawdź swoje ogóle IgA i IgG, bo jeśli masz niedobór IgA, to nie wyjdą ci żadne przeciwciała z krwi, co nie znaczy, że ich nie ma. Ja mam niedobór IgA i mi w klasie IgA nie wyjdą. IgG ogólne mam w dolnej granicy normy, więc też mała szansa, że mi wyjdą. Niedobory takie się zdarzają u ludzi z celiakią.
W wykazie dostępnych badań laboratorium medycznego widnieje:
"IgA
Grupa badań: IMMUNOGLOBULINY, SKŁADNIKI DOPEŁNIACZA I INNE ENZYMY
Opis badania: Immunoglobuliny kl. A"
To jest to badanie? Tak?
alva_alva pisze:Czy w rodzinie są inne choroby autoimmunologiczne? U mnie głownie cukrzyca, za którą odpowiada ten sam gen co za celiakię. Ja tez mam ten gen.
Nie. Jedynie babcia miała chorą tarczycę, ale to była niedoczynność tarczycy; miała operacyjnie usuwane wole. I tylko siostra to Hashimoto.
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Przed chwilą w wątku piętro niżej pt. "Przeciwciała tarczycowe" podałam linka z artykułami o genach dot. Hasi, cukrzycy i celiakii.

U mnie wycięcie migdałów przyniosło ogromną poprawę. Pierwszą poprawą był spadek gorączki, a po dwóch latach stałej gorączki, to byłam w szoku, że można się aż tak dobrze czuć. Potem jeszcze przechodziłam kilka razy punkcje zatok, bo miałam totalnie zaropiała głowę.
eli192
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: wt 27 mar, 2012 14:38
Lokalizacja: Radom

celiakia???

Post autor: eli192 »

Witam,

Czekam właśnie na wyniki badań mojego synka (21 m-cy) w kierunku celiakii. Kiedy dostałam skierowanie na te badania i usłyszałam od gastrolog jakie jest podejrzenie, to szczerze mówiąc przeraziłam się, ale czytając to forum trochę się uspokoiłam i zrozumiałam że celiakia to nie koniec świata. Wprzwdzie nie mamy jeszcze diagnozy, ale wiele objawów się zgadza. Począwszy od wyglądy - chude nóżki, wydęty brzuszek, przez słaby przyrost masy ciała - obecnie 10,4 kg i 3 centyl wzrostowo, a kończąc na problemach ze strony ukł. pokarmowego - częste biegunki, czasem wymioty. Mój synek od roku jest na diecie bezmlecznej, poza tym ma stwierdzoną astmę. Od kiedy skończył 3 miesiące biegamy z nim po lekarzach, bo często chorował :( (głównie zapalenie oskrzeli) i chciałam znać przyczynę, potem moją obsesją stała się jego waga. Słyszałam ciągle, że pewnie taki jego urok, że nie ma po kim być gruby, że tyle się wychorował, wcześnie zaczął chodzić i to pewnie dlatego jest drobny, ale drążyłam, dopóki nie trafiłam na dobrego gastrologa, który postanowił nam znaleźć przyczynę - muko już wykluczyliśmy, teraz czekam na te wyniki - trzymajcie kciuki. :) i podpowiedzcie co myślicie o tych naszych objawach.
eli192
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: wt 27 mar, 2012 14:38
Lokalizacja: Radom

Post autor: eli192 »

Witam,
Jestem nowa na tym forum, ale w pierwszej kolejności chciałam podziękować twórcom, bo dowiedziałam siię tu dużo więcej o tej chorobie niż u jakiegokolwiek lekarza. Czekam na wyniki badań mojego 2-letniego synka, ale objawy raczej nie pozostawiają wątpliwości... O czym dowiedziałam się właśnie z tego foum. Niedowaga, chude nóżki, wydęty brzuszek, biegunki, wymioty. Chciałam się poradzić rodziców małych dzieci chorych na celiakię, jak sobie radzą z tą chorobą. Z płaczem synka gdy nie dostaje do jedzenia tego czego chce jakoś sobie radzę (wiem, że to dla jego dobra) Niepokoi mnie trachę dieta, bo moje dziecko jest również bezmleczne, a do tego niejadek... Zastanawiam się też jak jest z wyjazdami, chodzi mi o hotelowe restauracje. Miałam już problem jak byliśmy tylko na bezmlecznej diecie, ale uratowały mnie słoiczki, teraz niestety już odpadają, a dochodzi więcej zakazanych produktów. Czy musimy jeździć tylko tam, gdzie mogę mu sama gotować, prosz doradźcie, jak so bie z tym radzicie???
lilka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: ndz 25 wrz, 2011 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lilka »

Witam ponownie.
Wiem, że już trochę pozawracałam Wam głowę, ale byłabym wdzięczna za kolejną odpowiedź.
Wczoraj poszłam na badanie z użyciem GASTROLYZERA. Nie potrafię odczytać ostatniego wyniku, w sensie pierwsze badanie na czczo wynik 0, po upływie 30 minut po wypiciu laktulozy nadal 0, a po upływie godziny- właśnie nie wiem, bo napisane jest 57, ale nad piątka widnieje jakby kreseczka (nie wiem jak oznacza się wyniki, czy należny to odczytać jako 5 na 7 czy 57?). Może ta kreska jest przypadkowa, pomyłka przy pisaniu...

Druga rzecz o którą chciałam zapytać, to (lekarka powiedziała, żebym spróbowała wytrzymać bez uzupełniania żelaza, które mocno u mnie spada), w zeszłym tygodniu coś się z stało, że wstałam rano i nie mogłam utrzymać równowagi, jakby błędnik mi szwankował, czułam się jakbym była pijana, mimo że nie byłam, było mi słabo. Przez chwile panika mnie ogarnęła, na siłę próbowałam się ogarnąć, ale w końcu położyłam się ponowie do łóżka i po paru godzinach mi przeszło, chociaż nadal czułam się słaba. Czy spadek żelaza mógł spowodować tego typu problem z utrzymaniem równowagi? Przyznam, że zaczęłam się bać.
Pozdrawiam. lilka
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Zaburzenia równowagi miałam przy nasilonej niedoczynności tarczycy (tsh 75). Przy chodzeniu trzymałam się ścian... Po wyrównaniu hormonów mi przeszło :)
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
lilka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: ndz 25 wrz, 2011 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: lilka »

Teraz czuję się całkiem dobrze, więc przestałam się strachać, może było to jakieś osłabienie i w połączeniu z brakami żelaza dało coś takiego.
Dzięki za odpowiedź. Pare lat temu miałam badaną tarczyce i było OK, ale na liście badań zleconych obecnie przez lekarza mam wpisane ponowne jej zbadanie. Pod tym względem jestem jednak pełna nadziei, że jest OK. :)
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Liko, spadki żelaza ci nie minął same. Nalewka ma rację, że należy zbadać tarczyce, do tego ferrytynę. Spadki żelaza same nie minął. Nie pamiętam już Twojego wątku od początku, ale zakładam, że masz jakieś problemy z układem pokarmowym skoro tu jesteś. Za żelazo jest odpowiedzialna wit. B12, którą się wchłania w żołądku i tylko tam się może wchłonąć. Jeśli nie ma wit. B12, to nie ma żelaza w organizmie. Przy autoimmunologicznym zapaleniu żołądka wit. B12 się nie wchłania, żebyś jej jadła tony. Także jedzenie żelaza pomaga tylko na chwile albo w ogóle. Należy wtedy brać wir. B12 do końca życia w zastrzykach. Możliwe, ze u Ciebie przy takich spadkach tego żelaza problem leży w autoimmunologicznym zapaleniu żołądka.
J30
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 29
Rejestracja: czw 27 paź, 2011 08:57
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: J30 »

Witam.Przez miesiac czasu z polecenia lekarza mialem przejsc na normalna diete.PO miesiacu mialem zrobic badanie IgA...W badaniu wyszlo podwyzszone .Co to oznacza?
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

J30 pisze:Witam.Przez miesiac czasu z polecenia lekarza mialem przejsc na normalna diete.PO miesiacu mialem zrobic badanie IgA...W badaniu wyszlo podwyzszone .Co to oznacza?
Nic. Ew. może świadczyć o jakichś czynnikach drażniących. Warto byłoby się dowiedzieć, co to za IgA.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ODPOWIEDZ