Pani dermatog przepisała mi Skinoren na problemy z cerą. Pytałam, czy mogę go stosować jako celiak. Wprawdzie nie mam skórnej postaci, ale nie widzę powodu, dla którego miałabym sobie aplikować na twarz coś zbożowego. Pani powiedziała, że to tylko kwas azelainowy. Ulotka milczy. Wyguglałam. Naturalnym źródłem kwasu azelainowego są zboża. Nie poleca się go celiakom.
To teraz tak:
Czy ktoś z Was stosował ten kwas?
Czy możecie mi polecić uświadomionego dermatologa z Poznania? Nie potrzbuję światowej sławy profesorów.
Jak długo jesteś na diecie? Masz trądzik? Wiesz co? Ja nie mam problemów generalnie z cerą, ale na pewno od problemów z żołądkiem dostaje na dekolcie, czasem na twarzy takich wysypko- krotek, które zamieniają się niby w takie ropne krostki,ale to nie są typowe ropne krostki. Jak zastosuje dietę ryż i woda przez dwa dni, to usychają i znikają bez śladu. Jest to na bank zależne od tego co jem, bo widzę zależność między tymi krotkami, a bólami pod żebrami i bólami w stawach. Poza tym nigdy wcześniej nie miałam tego typu problemów, a pojawiły się rok temu wraz z bólami pod żebrami innymi dolegliwościami , dobrze nam znanymi.
U siebie robię raz na jakiś czas dwa dni takiej ryżowej diety, aby dać odpocząć jelitom, bo mimo, że jem niby produkty bezglutenowe, to jest w nich często dopuszczalna przepisami ilość glutenu, a zauważyłam, że jedzenie kilka dni pod rząd takiego produktu powoduje powrót wszystkich dolegliwości.Możliwe, że te nieduże ilości także szkodzą Twojej skórze i taki post ryżowy by pomógł.
Ja zaczęłam używać kwasu azelainowy w Finacei, i dobrze go toleruję. Na początku po posmarowaniu twarzy szczypie i tak się ściąga, ale to taki efekt ma być; krosty znikają i rumień też.