
o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
Moderator: Moderatorzy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Mnie uspokajano, żebym się nie bał, bo przed nałożeniem wyparzy się miskę... Podejrzewam, że ten, kto to mówił, myślał, że cierpię na ogólną manię dbania o zdrowie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
mnie raz zarzucono, że mam celiakie bo nie jadłam przez 5 lat mięsa i że jakbym "normalnie wsuwała schabowe" to nic by mi dzisiaj nie było.
http://akstheauthor.blogspot.com/ Nowy post o miejscach w autobusie, czyli co komu się należy. Zapraszam do dyskusji.
a to klasyka - jak wegetarianin zachoruje na cokolwiek, to oczywiście od niejedzenia mięsa,barbieri pisze:mnie raz zarzucono, że mam celiakie bo nie jadłam przez 5 lat mięsa i że jakbym "normalnie wsuwała schabowe" to nic by mi dzisiaj nie było.
a jak zachoruje mięsożerca... to właściwie nie wiem od czego, chyba pecha miał

To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Już sama nie wiem co lepsze czy niewiedza i właśnie takie stwierdzenie, że "odrobina Ci nie zaszkodzi" czy fakt, że ktoś niby wie dokładnie na czym polega dieta bezglutenowa ale dotyka karpia otoczonego w mące pszennej a potem bez mycia rąk sięga po łyżkę, żeby posolić wodę gotującą się na uszka bezglutenowe... 

- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
Re:
Najgorsze gdy ktoś nie chce się wyedukować. Mam w rodzinie i w pracy osoby, które nawet nie chcą słuchać. Nie bo nie, albo nie bo i tak tego nie zrozumieją, za skomplikowane itp. ale właśnie te osoby mają najwięcej do powiedzenia. teksty w stylu: "jeszcze ci nie przeszło" albo jak wyżej napisano "odrobinka z pewnością nie zaszkodzi" albo "przestań wymyślać i zjedz jak człowiek", "nie odchudzaj się już ". Jak sobie z tym radzić? Ja jestem na początku drogi i nie stałam się jeszcze odporna. Irytują mnie takie gadkimamadwójki pisze:smutne to i więszość osób potrzbuje po porstu dokładnej edukacji w tej sprawie, czasami trafiają się niefrasobliwi lub zatwardziali ignoranci...

Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 364
- Rejestracja: pn 12 sie, 2013 11:49
- Lokalizacja: Żywiec
Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
Jeden z lekarzy powiedział, że wyniki nie są jednoznaczne i córka na pewno nie ma celiakii ...Nadmieniam, iż jest po gastro (3B w skali Marsha) i TTG IgA wyszło 401
W szpitalu zgłosiłam dietę bg, przynieśli chlep bg, masło. Wychodze i patrze na ręce pielęgniarki a ta smaruje tym samym nożem kanapki bg i chleb zwykły. Oj długi wykład był - tzn pielęgniarka - bardzo miła sama przyszła pytać, bo nikt jej nie mówił, że tak należy postępować
Niektórzy dziwią się, dlaczego kiełbasa bg nie może stykać się z glutenową "zarazi się ????"
Dużo by p[isać. Teraz śmiać mi się chce jak czytam to co piszę, ale czasem wcale to nie jest śmieszne. Tym bardziej, gdy lekarz daje dziecku nadzieję .... Przecież to on kończył medycynę ....
W szpitalu zgłosiłam dietę bg, przynieśli chlep bg, masło. Wychodze i patrze na ręce pielęgniarki a ta smaruje tym samym nożem kanapki bg i chleb zwykły. Oj długi wykład był - tzn pielęgniarka - bardzo miła sama przyszła pytać, bo nikt jej nie mówił, że tak należy postępować

Niektórzy dziwią się, dlaczego kiełbasa bg nie może stykać się z glutenową "zarazi się ????"
Dużo by p[isać. Teraz śmiać mi się chce jak czytam to co piszę, ale czasem wcale to nie jest śmieszne. Tym bardziej, gdy lekarz daje dziecku nadzieję .... Przecież to on kończył medycynę ....
Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
To ja powiem cos, za co moze poleje sie fala krytyki, no ale coz, jestem gotowa 
Do lipca 2014, kiedy lekarz zaproponowal badanie przeciwcial, NIE MIALAM POJECIA, co to celiakia. Nie mialam pojecia, ze taka nazwa choroby istnieje.
Jak uslyszalam nazwe to pierwsza reakcja - szoooook - co to? zakazne? wtf?!
Byla podpowiedz od lekarza - choroba zwiazana z glutenem.
I jeszcze wieksze oczy. Ale znaczy, ze co? Ze czego nie bede mogla jesc? A gdzie jest ten gluten? Wiedzialam cale NIC.
Pozniej oczywiscie doksztalcalam sie, do dzis sie doksztalcam i staram sie trabic na lewo i prawo, zeby moje otoczenie wiedzialo, co to jest i ze nie gryzie.
Do lipca 2014 mialam podejscie, ze osoby czytajace sklady w sklepach to ludzie, ktorzy maja za duzo czasu wolnego i nie wiedza, jak go spedzic
Osoba z nietolerancja glutenu traktowalam na zasadzie - gdzies takie cos istnieje, ale generalnie jest to tak rzadkie, ze nie ma co sobie zawracac glowy (nikt z mojego otoczenia nie ma celiakii itp.). Dzialy ze zdrowa zywnoscia omijalam na kilometr
Takze nie chce oceniac innych, wrogiego podejscia, braku znajomosci tematu.
Bylabym hipokrytka.
Bo raptem 3-4 miesiace temu bylam taka sama

Do lipca 2014, kiedy lekarz zaproponowal badanie przeciwcial, NIE MIALAM POJECIA, co to celiakia. Nie mialam pojecia, ze taka nazwa choroby istnieje.
Jak uslyszalam nazwe to pierwsza reakcja - szoooook - co to? zakazne? wtf?!
Byla podpowiedz od lekarza - choroba zwiazana z glutenem.
I jeszcze wieksze oczy. Ale znaczy, ze co? Ze czego nie bede mogla jesc? A gdzie jest ten gluten? Wiedzialam cale NIC.
Pozniej oczywiscie doksztalcalam sie, do dzis sie doksztalcam i staram sie trabic na lewo i prawo, zeby moje otoczenie wiedzialo, co to jest i ze nie gryzie.
Do lipca 2014 mialam podejscie, ze osoby czytajace sklady w sklepach to ludzie, ktorzy maja za duzo czasu wolnego i nie wiedza, jak go spedzic

Osoba z nietolerancja glutenu traktowalam na zasadzie - gdzies takie cos istnieje, ale generalnie jest to tak rzadkie, ze nie ma co sobie zawracac glowy (nikt z mojego otoczenia nie ma celiakii itp.). Dzialy ze zdrowa zywnoscia omijalam na kilometr

Takze nie chce oceniac innych, wrogiego podejscia, braku znajomosci tematu.
Bylabym hipokrytka.
Bo raptem 3-4 miesiace temu bylam taka sama

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
Ja też pamiętam pewne zdarzenie, gdy byłam na komunii w lokalu, pewna kobieta przyszła z własnym ciastem, postawiła je przed sobą. Niektórzy szeptali, inni się śmiali. Ja na szczęście do naśmiewaczy nigdy nie należałam ale też byłam zdziwiona. Przeszło mi przez myśl coś na styl: "kobieta się bała, ze tu jedzenia nie będzie?". Potem się dowiedziałam, że kobieta jest bezglutenowcem.
Dziś wiem, ze ja jestem obiektem szeptów i śmiechu. Kto wie, czy kiedyś nie pójdę do kogoś np. na wesele z własnym chlebem i ciastem... .
Dziś wiem, ze ja jestem obiektem szeptów i śmiechu. Kto wie, czy kiedyś nie pójdę do kogoś np. na wesele z własnym chlebem i ciastem... .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
Szepty, podsmiechiwania moim zdaniem swiadcza o jednym tylko i wylacznie - o buractwie tych, co sie smieja 
Koniec kropka
Mozna nie wiedziec, ale smiac sie tez nie wolno!!

Koniec kropka

Mozna nie wiedziec, ale smiac sie tez nie wolno!!
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
Zgodzę się, ale do pewnego stopnia.Takze nie chce oceniac innych, wrogiego podejscia, braku znajomosci tematu.
Bylabym hipokrytka.
Wydaje mi się, że bardziej nawet nie chodzi o ignorancję czy brak wiedzy osób, które nie mają z tym kompletnie do czynienia, a bardziej o ignorancję i niechęć do nabywania wiedzy, w których otoczeniu się pojawił taki problem.
Buraczki są dobre

Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek
Otóż to!!! Takich gagatków mam w najbliższej rodziniepleomorfa pisze: a bardziej o ignorancję i niechęć do nabywania wiedzy, w których otoczeniu się pojawił taki problem.

Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.