Witam
Mam 19 lat, celiakię miałam zdiagnozowaną do czasu skończenia pierwszego roku życia, podczas zachorowania na salmonelle; chorowałam dość mocno, ze względu na problemy z alergiami pokarmowymi (nietolerancje ryżu, kaszy, warzyw i owoców, skaza białkowa), był problem z dietą, w efekcie końcowym, za decyzją zrezygnowanych lekarzy, od kilku lat jem wszystko (czuję się w miarę dobrze), niestety, mam niedowagę. Od jakiegoś czasu zainteresowałam się chorobą, bo wiem, że mimo widocznych oznak jej przebiegu, jest trwała i źle wpływa na układ pokarmowy. Chcę przejść na dietę, powoli wprowadzam produkty bezglutenowe (ze względu na strach przed nawrotem alergii), zwykły chleb zastępuję pieczonym w domu na mące bezglutenowej czy waflami ryżowymi, zamiast słodyczy owoce etc. Chcę przejść na dietę ze względu na polepszenie mojego samopoczucia i kondycji psychicznej, w okresie wzmożonego spożywania glutenu zauważam większą nerwowość, biegunki, w dni kiedy go unikam mój organizm reaguje na to lepiej. Poza tym, chciałabym przybrać nieco ciałka, wierzę, że po eliminacji glutenu się uda. Dietę chciałabym wprowadzić raczej naturalnie, jem zdrowo - dużo warzyw i owoców, jedynym kłopotem i glutenem w mojej diecie jest pieczywo i mąki w produktach przetworzonych (uważnie śledzę etykiety na opakowaniach).
Pozdrawiam innych celiaków, cieszę się, że tu trafiłam.
