prowokacja glutenem
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin
prowokacja glutenem
Witam postaram się w skrócie opisać moje wątpliwości,więc moja corka ma podejrzenie celiakii ma 2latka(kończy w sobotę 2 lutego),przeciwciała nie wyszły więc nie mamy pewności czy to celiakia,po wizycie parę miesięcy temu u gastroenterologa dowiedziałam się a raczej pani doktor kazała nam ciagnąć diete do około 2 roku zycia córki i zacząć wprowadzać gluten. No i kiedyś tam córka sama się podkarmiła chlebkiem przy śniadanku od siostry i nic sie nie stało ,co mnie zdziwiło bo kiedyś jeden okruszek powodował silną biegunke i temperaturę,więc odczekałam jakiś czas i zaczęłam wprowadzac gluten przed Świętami Bożego Narodzenia i było wszystko w porządku wprost idealnie do piątku. Zaczęly się wymioty,póżniej biegunka i temperatura,byłyśmy u pediatry kazała podawać leki i odejśc na chwilę od glutenu a jak wydobrzeje wrócić do niego ponownie.Pierwsza moja myśl to na pewno grypa jelitowa,która u nas w domu bywala bardzo częstym gościem,no ale zaczynam mieć wątpliwości,bo dziś nadal córka robi brzydkie kupki,chociaż temperatura i wymioty ustały.Zastanawiam się co dalej robic jechać na szpital ,bo to poradziła nam pani gastrolog na wcześniejszej wizycie ,gdyby objawy wróciły czy jeszcze poczekac i za jakis czas znów spróbować z tym glutenem. Bo nie pasują mi te wymioty tym razem nigdy wcześniej ich nie było jedynie biegunka,pojawiały się tylko przy jelitówce kiedy całą rodzina chorowalismy. Może ktoś z was robił taką prowokację i coś doradzi,bo czuję że zostałam z tym sama,a lekarze jak to lekarze czasem wydaje mi się że wiem więcej od nich,albo tak mówią żeby ich nie zrozumieć.
Celiakia nie zawsze daje takie same objawy. Po jakims czasie na diecie organizm sie regeneruje i moze reagowac z opoznieniem albo w inny sposob, niz kiedys - przynajmniej jesli chodzi o objawy zewnetrzne. A skad sie wziely podejrzenia celiakii u corki? przeciwciala nie wyszly piszesz, ale ktore robiliscie i w jakiej klasie? Bo moze mala w ogole nie wytwarza zadnych przeciwcial w klasie A (dosc czeste zjawisko) i wtedy nie ma sensu szukanie czegokolwiek w tej klasie.
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin
Córka odkąd skończyła 6mscy i zaczęłam jej podawać normalnie gluten miała silne biegunki i temperaturę,mało spała była marudna,do tego doszła anemia i tak chodziłyśmy do lekarzy i nikt nie wiedział od czego przez ponad pól roku dopiero zmieniłam lekarza i pediatra kazała odstawić gluten i po tygodniu dosłownie jak ręką odjął biegunki minęły a były praktycznie co dwa tygodnie tydzień. Zrobiłyśmy badania tych przeciwciał (poszukam ich i napiszę jakie to były)
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Skoro gluten szkodzi, trzeba go odstawić zamiast ciągnąć prowokację. Niezależnie od tego, co jej tak naprawdę jest
. A żeby sprawdzić czy to celiakia, można zbadać geny.

[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin
Ale właściwie tak naprawdę nie wiem ,czy ta biegunka teraz i wymioty to gluten czy zwykła jelitówka. A żeby zrobić np badania w szpitalu to potrzebne są objawy,sama nie wiem co mam robić dalej już zgłupialam,co innego każdy mówi. Czyli radzicie dac spokój z tą prowokacją? Mnie martwi tylko to czy to nie inna choroba o których mówiła pani doktor ,a nie mam o nich pojęcia a połowy nazw nie pamiętam,tylko chorobe crohna z tych wymienionych przez gastrolog. Czyli co nie robic nic dalej?Takie jest wasze zdanie?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Wróć na dietę bezglutenową. Jeśli problem zniknie, wyjdzie, że to gluten był winnym. Jeśli problem nie ustąpi, trzeba szukać dalej. A dietę utrzymywać niezależnie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Nie da się zbadać wszystkiego, szczególnie w stanie nazwijmy to ostrym. Na początek ustabilizuj stan dziecka, nie ma powodu, żeby się męczyło biegunkami czy czymś podobnym.
Jeśli najprostsze i najłatwiejsze sposoby zawiodą, na liście do sprawdzenia zostanie kolejnych kilka punktów, do których nie trzeba prowokacji glutenem.
Jeśli najprostsze i najłatwiejsze sposoby zawiodą, na liście do sprawdzenia zostanie kolejnych kilka punktów, do których nie trzeba prowokacji glutenem.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
nalewka - to nie tylko zawsze sadyzm ale choćby w przedszkolu na "gębę" nie przyjmą dziecka i nie będą stosować diety bg bo trzeba mieć właśnie papiery o tym iż dieta jest potrzebna. Stąd i Tymko był ostatnio na prowokacji.
tirant dobrze się pisze zbadaj geny - orientowałeś się ile to kosztuje? Bo na przykład ja bardzo bym chciała zbadać i mieć pewność do tego jeszcze teraz mam drugie dziecko i aż się boję jak ono zareaguje na gluten ale koszt to ok 500 zł od osoby
tirant dobrze się pisze zbadaj geny - orientowałeś się ile to kosztuje? Bo na przykład ja bardzo bym chciała zbadać i mieć pewność do tego jeszcze teraz mam drugie dziecko i aż się boję jak ono zareaguje na gluten ale koszt to ok 500 zł od osoby
Dwa bezglutki - mama i syn
Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.

-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Nie mam dziecka, ale czy naprawdę konieczny jest papier? A co jeśli dziecko jest mocno uczulone na jakiś produkt, ale nie ma wyniku testu skórnego (bo np. przychodnia alergologiczna nie zamawia alergenu)? Ma jeść go w męczarniach? A jak dostanie reakcji anafilaktycznej? Przedszkolanki będą to ryzykować?
Skoro dziecko kiedyś miało nietolerancję glutenu i dalej na gluten reaguje, znaczy, że ma nietolerancję dalej. Sorki, ale wydaje mi się, że tłumaczenie tego grypą żołądkową to oszukiwanie siebie. Ale poczekamy, zobaczymy.
Skoro dziecko kiedyś miało nietolerancję glutenu i dalej na gluten reaguje, znaczy, że ma nietolerancję dalej. Sorki, ale wydaje mi się, że tłumaczenie tego grypą żołądkową to oszukiwanie siebie. Ale poczekamy, zobaczymy.
Ostatnio zmieniony pn 04 lut, 2013 12:52 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 15 kwie, 2012 13:21
- Lokalizacja: Gostynin