Bezgluten
Moderator: Moderatorzy
no...ja już nie mogę jeść ciast (do samodzielnego zrobienia) z Bezglutenu. Coś z nimi bardzo nie halo, a ja wyczuwam gluten natychmiast. Szkoda, bo bardzo mi pasują, ale z ich chlebem już się pożegnałam ze względu na pleśń i łamliwość. Zaczynam się martwić, bo mąk używam wyłącznie ich, a ostatnio czuję, że jest coś nie tak. Wróciło złe samopoczucie i inne poważne sprawy. Lekarz i badania w przyszłym tygodniu. Holender, a tak skrupulatna jestem w przestrzeganiu diety!
Niestety, ale ja także wyczuwam dosłownie wszystko i w ogóle odpuściłam sobie gotowe produkty, bo te maja tego glutenu do 20 mg na kilogram, a to dla mnie za dużo.Ja czuję po bólach stawów, pod żebrami, wysypka na dekolcie, potem zaniki pamięci, ale najgorsze jazdy mam po tygodniu jak mi się tyroksyna nie wchłania i zaczynam mieć napady takich dreszczy, że z zimna podskakuje nawet w upał.
Tortille robie tak:
Przebieram kaszę gryczaną, jaglaną, ziarno amarantusa,wybieram obce ziarna jeśli sa, ale np. w kaszy gryczanej białej Melvit jeszcze nigdy nic nie znalazłam. Kaszę jaglaną kupuję z takiego dużego wora w warzywnym, ale generalnie polecam produkty firmy Davert. Mają liste alergenów na stronie i rzeczywiście nigdy jeszcze nie wyczułam glutenu w ich produktach, w których go być nie powinno zgodnie z lista alergenów.Płuczę na sitku, zostawiam na noc , rano ziarno jest suche. Miele w młynku rano tyle, ile potrzebuję na placki.
Przerzucam zmielone ziarno do miseczki, solę nieco, dolewam wody i na tym koniec. Mieszam na laną masę, taka nawet dosyć rzadką, wodnistą i wylewam po trochu na rozgrzaną patelnię. Piekę na oleju słonecznikowym lub winogronowym. Bardzo dobre sa na ciepło, bo sa chrupiące. Staraj się robić je jak najcieńsze, bo grubsze gorzej się dosmażają w środku i nie są takie chrupiące. Możesz dolać wody gazowanej, wtedy będą bardziej dmuchane. Zamiast wody można dołożyć mleka sojowego, orzechowego itd.Można też ciasto osłodzić i dolać np. mleka kokosowego.
Ja jem te placki zamiast chleba i one są dużo smaczniejsze niż te zapleśniałe, skapciałe chleby.Piza tym mam pewność, że nie ma w nich glutenu. Ziarno przebieram raz na trzy dni, hurtem, z 8 torebek i to mi starcza na dwa , czasem trzy dni.Upieczone rano zabieram też do pracy przełożone jakąś pastą albo słoną albo słodką,albo wędliną i pomidorem itd. Normalnie jak kanapki.
Z tej własnej mąki można piec swój chleb, ciastka itd.Czasem mielę jeszcze quinoa i mielę z kaszą gryczaną, jaglaną. Czasem wrzucam w to orzechy albo słonecznik.Można rodzynki albo coś jeszcze innego.
Tortille robie tak:
Przebieram kaszę gryczaną, jaglaną, ziarno amarantusa,wybieram obce ziarna jeśli sa, ale np. w kaszy gryczanej białej Melvit jeszcze nigdy nic nie znalazłam. Kaszę jaglaną kupuję z takiego dużego wora w warzywnym, ale generalnie polecam produkty firmy Davert. Mają liste alergenów na stronie i rzeczywiście nigdy jeszcze nie wyczułam glutenu w ich produktach, w których go być nie powinno zgodnie z lista alergenów.Płuczę na sitku, zostawiam na noc , rano ziarno jest suche. Miele w młynku rano tyle, ile potrzebuję na placki.
Przerzucam zmielone ziarno do miseczki, solę nieco, dolewam wody i na tym koniec. Mieszam na laną masę, taka nawet dosyć rzadką, wodnistą i wylewam po trochu na rozgrzaną patelnię. Piekę na oleju słonecznikowym lub winogronowym. Bardzo dobre sa na ciepło, bo sa chrupiące. Staraj się robić je jak najcieńsze, bo grubsze gorzej się dosmażają w środku i nie są takie chrupiące. Możesz dolać wody gazowanej, wtedy będą bardziej dmuchane. Zamiast wody można dołożyć mleka sojowego, orzechowego itd.Można też ciasto osłodzić i dolać np. mleka kokosowego.
Ja jem te placki zamiast chleba i one są dużo smaczniejsze niż te zapleśniałe, skapciałe chleby.Piza tym mam pewność, że nie ma w nich glutenu. Ziarno przebieram raz na trzy dni, hurtem, z 8 torebek i to mi starcza na dwa , czasem trzy dni.Upieczone rano zabieram też do pracy przełożone jakąś pastą albo słoną albo słodką,albo wędliną i pomidorem itd. Normalnie jak kanapki.
Z tej własnej mąki można piec swój chleb, ciastka itd.Czasem mielę jeszcze quinoa i mielę z kaszą gryczaną, jaglaną. Czasem wrzucam w to orzechy albo słonecznik.Można rodzynki albo coś jeszcze innego.
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
Ja kilka razy miałam tą gotową tortille z bezglutenu - smakowała mi podgrzana na patelni z serkiem mmm a w niedzielę zrobiłam te tortille co pisze alva alva fajne - w sumie smakowały zupełnie nie jak tortilla
Ale smaczne chrupiące trochę miałam problem z pierwszą aż opanowałam konsystencję i też z serkiem żółtym dobre nawet mój niejadek zjadł jedną 


Dwa bezglutki - mama i syn
Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.

-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
Oznajmiam ze pierogi z bezglutenu są bardzo dobre. Nie takie jak domowej roboty ale naprawdę są ok. Te z balvitenu to inna bajka.
Ostatnio zmieniony czw 23 maja, 2013 14:49 przez wieczorynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Źle się czuje po makaronach i słodyczach z bezglutenu
Widzę, że jak niektórzy forumowicze ja także mam problem z makaronami firmy bezgluten. Do tego ból brzucha pojawia się także przy niektórych słodyczach - najczęściej ciastkach francuskich. Masakra. Znacznie lepiej się czułem sam sobie gotując (bez używania produktów firmy bezgluten). Czy faktycznie możliwe jest, że ich produkty dalej zanieczyszczone są glutenem, można gdzieś zlecić takie badania?
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: sob 10 kwie, 2010 18:33
- Lokalizacja: Podkarpacie