Ja rowniez dziekuje
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:31 pm ]
Małgorzato, telefon do restauracji, który podałaś, nie odpowiada - ciągle włącza się faks. Pogrzebałam w Googlu i znalazłam inny telefon: 0 22 649 17 36. Ten działa na pewno, bo właśnie tam dzwoniłam zamówić stolik na jutro

Dam wam póżniej znać, jak było
A, przy okazji, jakby kogoś interesowało, info o restauracji i telefonie do niej znalazłam tu:
http://serwisy.gazeta.pl/cjg/1,33253,3143227.html
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:52 pm ]
Byłam, zobaczyłam, pożarłam

I mogę zdać relację.
Po pierwsze, wystrojem knajpy byłam pozytywnie zdziwiona. Przyznam, że nastawiłam się na knajpę w rodzaju tych często spotykanych w galeriach handlowych - tzn. plastikowe krzesełka, itd. - i bardzo miło się zdziwiłam. Mała, przyjemna, przytulna knajpka. Byliśmy z mężem w porze lunchowej - prawie nie było ludzi, rozumiem że wieczorem może być tłoczniej.
Po drugie, człowiek czuje się nareszcie jakoś bezpiecznie zamawiając jedzenie. Kelner zapytany o szczegóły jakiejś pozycji z bezglutenowego menu od razu kieruje do kuchni, na rozmowę z szefową kuchni :shock: Miła pani chyba jest nastawiona na alergików, bo na wszelki wypadek, sama z siebie, informowała mnie, że np. w cieście jest czekolada. Super, że można wszystko na własne oczy zobaczyć - na pytanie, jaką mają kawę, została mi zaprezentowana paczka tejże, i mogłam się przekonać, że jest ona ziarnista i sami mielą - czyli bez żadnych mącznych domieszek.
Muszę przyznać, że jedzenie bezglutenowe nie jest jakoś wyższe cenowo od reszty dań z karty. Z tego, co zapamiętałam: glutenowe spaghetti i pizze średnio ok. 20 zł, dania główne mięsne ok. 28 - 38 zł (wieprzowina, ryby, kurczak) do 58 zł (krewetki). Bezglutenowe pierogi faktycznie 15 zł, ale za porcję dla dzieci (= 4 pierogi). Za porcję dla dorosłych 22 zł (= 6 pierogów). Risotto 15 zł, grzanka na chlebie gryczanym też 15 zł, kawa od 5 zł (espresso w ilości włoskiej, czyli taki większy naparstek

) do 9 zł (kawa z bitą śmietaną i innymi bajerami). Poza tym mają sałatki, desery i napoje alkoholowe, ale tu już nie pamiętam szczegółów.
Jedzenie w porządku - mojemu mężowi glutenowe spaghetti smakowało, mnie moje pierogi w sumie też. Jeśli miałabym się do czegokolwiek przyczepić, to do tego, że ciasto od pierogów było troszkę grube (4 w porywach do 5 mm) i dzięki temu nieco twardawe. Chociaż zdaję sobie sprawę, że się czepiam, bo po pierwsze, pierogi były kukurydziane, a to chyba nie jest łatwy surowiec do wykonania tej potrawy, a po drugie, kurczę, pierwszy raz w życiu jadłam pierogi w restauracji

I nie sądziłam, że w ogóle czegoś takiego dożyję...
Podsumowując - pomysł knajpy super, większość wrażeń pozytywna. Z jednym małym westchnieniem na tle tego, że jak dla mnie, jednak drogo - chyba nie będę mogła tam bywać zbyt często. Za dzisiejszy lunch (1 danie + kawa dla 2 osób) zapłaciliśmy w sumie 60 zł, a porcje nie były jakieś specjalnie duże. Myślę, że za pełny obiad (z zupą, deserem, jakimiś napojami) zapłacilibyśmy pewnie co najmniej ze 2 razy więcej. Czyli jednak, niestety, ceny "warszawskie" (zanim ktoś się poczuje urażony, podkreślę, że ja sama z Warszawy, ale bywam w innych miastach i jakieś porównanie mam

).