Kochani,
jaki młynek do mielenia ziarna byście mi polecili? Chcę mielić kasze, ale także kukurydze, a z kukurydza mam najwięcej problemu, bo jest twarda. Kupiłam młynek do mielenia kawy, ale on nie mieli tak na mączkę, lecz na malutkie kawałeczki, co przy kukurydzy jest problematyczne, bo te kawałeczki nie nadają się na jakieś np. ciasto.
Jaki młynek byście mi polecili?
Młynki do mielenia- jakie?
Moderator: Moderatorzy
Używam zwykłego młynka do kawy
Młynek ma 20 lat, rosyjski. 80w mocy. Na zdjęciu stoi na automacie do pieczenia silvercrest z lidla. Sprawdza się. Jedyną wadą jest jego mała pojemność; około 50 gramów. Trzeba 10 razy mielić. Jak się zepsuje, kupię większy. Na drugim zdjęciu kromka z mąki mielonej tym właśnie młynkiem.
Poważne młynki do mąki są drogie i moim zdaniem nie warto wywalać pieniędzy na taki specjalny młynek o niewiele większej wydajności. Dodatkowo podraża je okoliczność występowania w grupie produktów dla eko-zapaleńców, co czyni je cennymi z racji sąsiadowania z eko-produktami. Sprzedawcy najwyraźniej sądzą, że jesli ktoś jest w stanie zapłacić za ekomąkę 10x drożej niż zwykłą, to za eko-młynek i eko-garnek i eko-cośtamjeszcze też zapłaci bez protestów.
Poważne młynki do mąki są drogie i moim zdaniem nie warto wywalać pieniędzy na taki specjalny młynek o niewiele większej wydajności. Dodatkowo podraża je okoliczność występowania w grupie produktów dla eko-zapaleńców, co czyni je cennymi z racji sąsiadowania z eko-produktami. Sprzedawcy najwyraźniej sądzą, że jesli ktoś jest w stanie zapłacić za ekomąkę 10x drożej niż zwykłą, to za eko-młynek i eko-garnek i eko-cośtamjeszcze też zapłaci bez protestów.
Ostatnio zmieniony ndz 20 maja, 2012 09:53 przez (Jacek), łącznie zmieniany 1 raz.
Młynek taki, którym bym mogła zmielić także kukurydzę kosztuje ok. 1000 zł. Owszem,drogo, ale większość mąk, zwłaszcza tych kukurydzianych ma domieszki. Niestety, ale ja mam bardzo duża wrażliwość na ten gluten i naprawdę czuję to bardzo szybko. Pierwsza sprawa to cierpię, a druga, to pogarsza mi się wchłanianie, nie wchłania mi się tyroksyna bo nie mam prawie tarczycy. Następują objawy niedoczynności. Jest to dla mnie na tyle męczące, że dosyć mam ufania producentom mąk. Bywa, że jedna partia jest w miarę czysta, a druga już nie, co też czuję. Bez sensu się stresuję za każdym razem jak otwieram nową paczkę jakiejś mąki. Nie mogę mieszać ich przez to, bo potem jak jest mi niedobrze, to nie wiem po której i ciągle to samo.
Jak uważasz, tak zrobisz, doświadczysz i się nauczysz,
ale próbowałem również mielić czymś takim : http://www.ronic.pl/index.php/roboty-ro ... rytmo.html i powiadam Ci, że jednak zwykły młynek do kawy lepiej się sprawdza.
Robot ma za duży pojemnik i żeby zmielić pół kilo kaszy musiałby wyć co najmniej pół godziny. Dopiero by dostał po zadku...
Przedmioty nie są wieczne, ale taki porządniejszy BOSCH, czy PHILIPS spokojnie powinien swoje przed śmiercią odsłużyć, a kosztuje ok 150 złotych. Mój kawowy (ten do mąki) ma jak już pisałem ok 20 lat i jeszcze kukurydzę miele na pierwszorzędny pył, zatem nowy będzie co najmniej tak dobry jak mój. Też nie ufam gotowym mąkom, a jeszcze do tego odrzucają mnie ich ceny. Poza tym można skomponować taką mieszankę jaką się akurat zechce, czy z tego co aktualnie znajdziemy w kuchni. Zauważyłem, że im więcej składników chleba, tym bardziej jest on udany.
Robot ma za duży pojemnik i żeby zmielić pół kilo kaszy musiałby wyć co najmniej pół godziny. Dopiero by dostał po zadku...
Przedmioty nie są wieczne, ale taki porządniejszy BOSCH, czy PHILIPS spokojnie powinien swoje przed śmiercią odsłużyć, a kosztuje ok 150 złotych. Mój kawowy (ten do mąki) ma jak już pisałem ok 20 lat i jeszcze kukurydzę miele na pierwszorzędny pył, zatem nowy będzie co najmniej tak dobry jak mój. Też nie ufam gotowym mąkom, a jeszcze do tego odrzucają mnie ich ceny. Poza tym można skomponować taką mieszankę jaką się akurat zechce, czy z tego co aktualnie znajdziemy w kuchni. Zauważyłem, że im więcej składników chleba, tym bardziej jest on udany.
Mam Boscha młynek do kawy, własnie za 150 zł, ale nie sprawdza się przy kukurydzy, a na kukurydzy mi w sumie zależy, bo wiele z niej mogę upiec.Natomiast kukurydza jest najczęściej zanieczyszczona, ta kupna. Raczej zdecyduje się na młynek do zboża, taki drewniany, elektryczny, z opcją mielenia kukurydzy. Może jednak ktoś taki ma i może mi jakiś polecić.
-
Nalewka
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
A przepis na chleb podasz (w odpowiednim wątku)? Proszę 
Dopisek:
Niemożliwe jest uzyskać mąkę na sitach dostarczanych z tym młynkiem
" W zestawie otrzymają Państwo sita o następujących średnicach otworów: 2,5mm, 6mm i 8mm."
Czyli to nie informacja, a reklama strony...
Dopisek:
Niemożliwe jest uzyskać mąkę na sitach dostarczanych z tym młynkiem
" W zestawie otrzymają Państwo sita o następujących średnicach otworów: 2,5mm, 6mm i 8mm."
Czyli to nie informacja, a reklama strony...
Ostatnio zmieniony sob 22 wrz, 2012 17:35 przez Nalewka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Polecam młynek elektryczny Pico lub Grano http://www.nowa.niro-bio.pl/?page_id=142. Młynki te doskonale nadają się do mielenia kukurydzy można w nich również mielić grykę. Wykonane są z naturalnego drewna lipowego lub bukowego, posiadają kamienie z korundu ceramicznie wiązanego. Młynki te posiadają możliwość regulacji grubości przemiału, można więc uzyskać różne grubości mąki. Zakup takiego młynka wiąże się z dość sporym wydatkiem ale młynek będzie służył przez wiele lat. Do mielenia kukurydzy nadaje się również młynek ręczny Country http://www.nowa.niro-bio.pl/?page_id=1789 z tym, że trzeba się nakręcić 
-
biankawalewska
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: pt 11 paź, 2013 11:14
- Lokalizacja: Ruda Śląska
