Ile czekac aby test na przeciwc. mial sens bo 3mc bez gluten

[Leeloo]

brzuch, kolono i gastro BEZ WYCINKÓW, 'na oko' są NIC nie warte. możesz wyglądać książkowo, a w histo wyjdzie totalna masakra z naciekami itd.

"Wiecie co jest najlepsze? Na zachodzie, kalprotektyna jest pierwszym badaniem kwalifikujacym do dalszej diagnozy przy bolach brzucha dajacych podejrzenie tylko jelita drazliwego lub az zapalenia jelita. Jezeli ona wyjdzie zle idziesz na kolonoskopie i gastroskopie. A tu jest oszczednosc po polsku... Najpierw robisz kolonoskopie i gastroskopie co jest drogie i niebezpieczne dla pacjenta, pozniej blakasz sie przez pol do kilku lat po lekarzach i badasz sie na wszystko mozliwe... Gdzie tu sens? Juz nie mowie o tym ludzkim, ale o ekonomicznym."
otóż to. sensu nie było, nie ma i nie będzie.

brzuch, idź już jutro, jeśli masz taką możliwość.

[axie92]

Mnie to wygląda na CROHNA, w mojej rodzinie jest i wszystko wygląda tak samo.

Biegunki, takie jak opisujesz i ból.

[brzuch]

No niestety, wszystko na to wskazuje...

[alva_alva]

Alva - ja mam nieżyt żołądka od prawie 2 lat i bóle brzucha (ale nie jakieś tragiczne) i lekarka powiedziała, że to może być jak najbardziej Crohn. Choroba często zaczyna się od żołądka .

Pytanie co to jest nieżyt, bo to chyba złe określenie. Całe życie pobolewał mnie ten żołądek, ale słyszałam, że nieżyt to ma prawie każdy. Jakiś czas temu zrobiło się nie do wytrzymania.W gastroskopii mam zapis "krwawe wybroczyny". Dosyć trudno to nazwać nieżytem, który się większości lekarzy kojarzy z przejściową niestrawnością.Te krwawe wybroczyny są w okolicy antrum, a w antrum są komórki, które odpowiadają za produkcję gastryny. Od ilości gastryny zależy ilość kwasu solnego.Podejrzewam, że mam za mało gastryny na skutek upośledzonego wydzielania jej- wtórnie od zapalenia w tym miejscu ( może właśnie ten Crohn)- i od tego za mało kwasu solnego- niedokwaśność żołądka, a co za tym idzie podejrzewam, że rozwinęły mi się być może jakieś patogeny w jelitach.Na jelitach się nie kończy, gdyż ze względu na podejrzenie jeszcze innej choroby, pobierano mi wycinki mięśnia z nogi do badania i mam w tym mięśniu bakterie. Pewnie nie tylko w tym mięśniu, ale także w innych, co gorsza może i w mięśniu sercowym.Objawy mam nieciekawe.
Osobiście jestem już mocno wykończona też tymi bólami, jedzeniem ciągle ryżu, gotowanej marchewki i zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze raz gastroskopii z MSW, gdyż tam znają się na tych chorobach typu Crohn itd. Prywatnie terminy są w ciągu 2 tygodni.Naprawdę chorować w tym kraju to tragedia.

.
Wiecie co jest najlepsze? Na zachodzie, kalprotektyna jest pierwszym badaniem kwalifikujacym do dalszej diagnozy przy bolach brzucha dajacych podejrzenie tylko jelita drazliwego lub az zapalenia jelita. Jezeli ona wyjdzie zle idziesz na kolonoskopie i gastroskopie. A tu jest oszczednosc po polsku... Najpierw robisz kolonoskopie i gastroskopie co jest drogie i niebezpieczne dla pacjenta, pozniej blakasz sie przez pol do kilku lat po lekarzach i badasz sie na wszystko mozliwe... Gdzie tu sens? Juz nie mowie o tym ludzkim, ale o ekonomicznym.
.

Tutaj widzę jakiś sens, gdyż kalprotektyna wskazuje według obecnej wiedzy na nieswoiste zapalenie jelita, jednak poza tymi chorobami, jest masa innych chorób, które mogą być zdiagnozowane tylko za pomocą gastroskopii czy kolonoskopii. Gastroskopia czy kolonoskopia jest owszem badaniem droższym,ale nie w polskiej rzeczywistości, gdyż jak sam zauważyłeś , jeśli tylko się da, to wycinków się u nas nie pobiera. Samo włożenie i wyjęcie rury jest mimo wszystko tańsze niż kalprotektyna.Gastro i kolono są badaniami bardziej precyzyjnymi, dającymi diagnozę nie tylko w chorobach nieswoistych , ale wszelkich innych. Jeśli u nas pokażesz lekarzowi tak wysoki wynik kalprotektyny, to też cię wyśle na gastroskopię czy kolonoskopię, tyle tylko, że sam musisz wyczytać, że jest takie badanie jak kalprotektyna, sam za to zapłacić i najpierw udowodnić lekarzowi na papierze, że nie uroiłeś sobie bólu.
Nie powiem, aby ktoś mnie do szpitala nie wysyłał, bo zaliczyłam już szpital 6 razy w ostatnim czasie, ale za każdym razem odbywa się to tak, że idę do lekarza i kładę mu na stół gotowe wyniki, które są złe. Oczywiście badania robię prywatnie sama, sama dokształcam się jakie badania sobie zrobić. Lekarz nie widzi często powodu aby dać skierowanie na badanie.Jak mówię, że mam takie i siakie objawy, to się głupio na mnie patrzy. Jak już sobie je sama zrobię i położę lekarzowi na stół, to dostaje skierowanie do szpitala bez problemu, tyle, że gdybym wyników na stół nie położyła i sama ich nie zrobiła, to bym chyba do dziś umarła.Tutaj nikt problemu nie widzi i nikt nie czuje się winny tej chorej sytuacji. Dokładnie jest tak samo u Ciebie Brzuch. Sam zacząłeś wertować forum i biegać do laba, odkrywając , że to i tamto jest nie tak.Trzeba wieczorowo w domu studiować medycynę, aby nie paść w tym kraju i jeszcze mieć kupę kasy na badania.

[Leeloo]

[brzuch]

alva_alva, nie nie - Doksztalcilem sie i z tego co czytalem kalprotektyna nie wskazuje wprost na nieswoiste/samoistne zapalenia jelit. Ogolniej... ona wskazuje na jakis proces zapalny przy ktorym wydziela sie jakies tam bialko. Proces moze byc bakteriologiczny, pasozytniczy, czy nawet "paprzacy sie" polip albo cos gorszego brrr. Kalprotektyna nawet moze wyjsc nieco podniesiona przy problemach ze sliniankami, zoladkiem czy dwunastnica. Dlatego w cywilizacji wybiera sie ja do roznicowania przypadkow potrzebujacych poglebionych i inwazyjnych badan. Oczywiscie pewnie nie wypisuje sie kalprotektyny na wszystko, na pewno wazny jest caly obraz pacjenta i dolegliwosci, ale generalnie podobno przed poslaniem na kolonoskopie robi sie wlasnie kalprotektyne.

Co do sluzby zdrowia(gdzie tu sluzba to ja nie wiem) Jest dokladnie jak piszesz... Ja praktycznie wszystko robilem prywatnie, czesto troche na oslep, ale sorry medycyny nie konczylem... a widac w tym kraju powinna ona byc nawet na maturze zeby jakos sobie radzic w razie klopotow ze zdrowiem.

Leeloo, teraz wiem, ze sa nic nie warte - 6 miesiecy temu nie wiedzialem i infantylnie sadzilem, ze lekarz bedzie mnie leczyl (w ogole gdzie by mi przyszlo do glowy zebym ja, czlowiek z ulicy ktory do tamtej pory mial kontakt jedynie z termometrem jezeli chodzi o urzadzenia medyczne mowil gastrologowi jak ma ta rura operowac zeby bylo dobrze).

[Leeloo]

"Leeloo, teraz wiem, ze sa nic nie warte - 6 miesiecy temu nie wiedzialem i infantylnie sadzilem, ze lekarz bedzie mnie leczyl (w ogole gdzie by mi przyszlo do glowy zebym ja, czlowiek z ulicy ktory do tamtej pory mial kontakt jedynie z termometrem jezeli chodzi o urzadzenia medyczne mowil gastrologowi jak ma ta rura operowac zeby bylo dobrze)."

całkowicie rozumiem, każdy z nas przechodził etap 'lekarz się zna, ufam mu, bo to lekarz'.

medycyna na maturze- piękne

[alva_alva]

alva_alva, nie nie - Doksztalcilem sie i z tego co czytalem kalprotektyna nie wskazuje wprost na nieswoiste/samoistne zapalenia jelit. Ogolniej... ona wskazuje na jakis proces zapalny przy ktorym wydziela sie jakies tam bialko. Proces moze byc bakteriologiczny, pasozytniczy, czy nawet "paprzacy sie" polip albo cos gorszego brrr. Kalprotektyna nawet moze wyjsc nieco podniesiona przy problemach ze sliniankami, zoladkiem czy dwunastnica.
.

Poczytałam nieco artykułów na temat tej kalprotektyny i masz rację co do tego, że bywa podwyższona też w raku np. okrężnicy czy jelita grubego czy biegunce zakaźnej lub uszkodzeniu górnego odcinka pokarmowego, taką informację znalazłam, ale są to jakieś ogólniki, gdyż informacje podają, że "zwiększone stężenie było opisywane" w tych przypadkach.
" Było opisywane" to mimo wszystko mało pewny dowód w sprawie.
Zainteresował mnie ten temat gdyż zastanawiam się nad zrobieniem tego albo ponownej gastroskopii. Mimo wszystko wynik wycinka histopato. przekonuje mnie bezwzględnie, natomiast ta kalprotektyna jest uznawana głównie jako marker nieswoistych zapaleń jelit, natomiast o innych problemach przewodu pokarmowego jest przy niej na zasadzie wspomnienia.
Czy możesz podać jakieś artykuły ciekawsze na temat tej karlptotektyny w innych chorobach jelit niż nieswoiste zapalenia jelit? Zaczynam się nad tym badaniem poważnie zastanawiać.

[brzuch]

Tu taka tableka podsumowujaca - przyjeto pacjenta, zbadano mu kalprotektyne - na koniec gdy byla juz diagnoza zestawiono wynik kalprotektyny z ostateczna diagnoza.

http://www.biomedcentral.com/1471-230X/12/5/table/T2 (tylko jakies dziwnie niskie te wartosci przy zapaleniach jelit, na forum crohna ludzie maja wieksze)

Innych konkretnych linkow nie mam, nie zapisywalem - ostala mi sie tylko ta tabelka. W Twoim przypadku, gdy jelito grube nie jest podejrzane, to rzeczywiscie gastroskopia moze byc lepszym pomyslem.

[alva_alva]

Biegunek nie mam obecnie. Biegunki miałam jak jadłam gluten i mam jak mam wpadkę z glutenem. Teraz mam ciągle bóle żołądka, pod żebrami, mdłości chwilami,czasem mi się jedzenie cofa.Ból chwilami jest tak duży, że nie mogę stać wyprostowana. Nie mam żadnej przepukliny rozworu przełykowego, żadne leki IPP nie pomagają, a wręcz pogarszają sytuację, bo ja mam tak jak pisałam pewnie niedokwaśność ze wzgl. na braki gastryny, a leki IPP jeszcze dodatkowo tę niedokwaśność zwiększają.

Zrobię badanie kału na grzyby i bakterie, gdyż wiem już, że mam bakterie w mięśniu nogi, a poszukiwano w nodze choroby mitochondrialnej lub dystrofii, gdyż mam jeszcze w EMG miopatię mięśni i ciągle mam złą gazometrię- kwasicę mleczanową.
Musi być jakieś źródło , z którego ta bakteria do mięśnia nogi się dostała. Zaczynam podejrzewać, że źródło jest w przewodzie pokarmowym. Ze wzgl. an niedokwaśność bakterie się łatwo rozwijają w układzie pokarmowym i potem rozchodzą po innych tkankach organizmu.Problem w tym, że nawet jeśli dojdę co to za bakteria, dostanę antybiotyk, to pomoże na chwilę, bo przyczyna zapalenia żołądka i dwunastnicy jest inna. Po pierwsze to zapalenie mam od urodzenia, a po drugie pomogły mi na to bezsprzecznie sterydy.
Zrobię też chyba badanie gastryny, gdyż jeśli mam jej poniżej normy, to automatycznie udowodnię lekarzowi, że mam niedokwaśność i stąd łatwo rozmnażają się bakterie.Gastroskopię też będę musiała chyba jednak powtórzyć , ale naprawdę nie jestem w stanie jechać 150 km do MSW do Warszawy, a to badanie w przypadkowym szpitalu nie ma sensu.
Te kalprotektynę też by wypadało zrobić, ale to można się finansowo wykończyć.

[Ninka_90]

Alva wiedzę, że jesteś z Włocławka Ja robiłam kolonkę w szpitalu na Barskiej i pomimo dobrego obrazu jelit lekarz z chęcią pobrał mi wycinki, w ogóle wydają się być spoko
W Synevo robią chyba przeciwciała, które są często obecne w Crohnie - ANCA i jakieś tam jeszcze (nie znam się na tym, nie chcę wprowadzić w błąd, gdyż nie robiłam takich badań, ale widziałam w ulotce z Synevo).

[alva_alva]

Nika jesteś z Włocławka? Nie masz wpisanego miasta w profilu. Barską zaliczyłam, ale ich możliwości diagnostyczne niestety nie są zbyt imponujące przy takiej ilości innych problemów zdrowotnych jakie mam. Ja mam jeszcze niedoczynność wielogruczołową, pół roku byłam na insulinie, jakiś czas na hydrokortyzonie ze wzgl. na niedoczynność nadnerczy, niedoczynność tarczycy,teraz doszła jakaś miopatia mięśni, zła gazometria i umiarkowana kwasica metaboliczna. Przeszłam już 6 razy różne szpitale, ale problem polega na tym, że nie ma lekarza, który by to widział całościowo.Możliwe, że teraz się coś posunie do przodu, gdyż dowiedziałam się, że moje mięśnie toczy bakteria jakaś, a skoro jest w mięśniu nogi, to może być wszędzie.
Zaliczyłam reumatologię w MSW, przeciwciała ANCA mam ujemne.

NIkia, a gdzie robią badanie histopato wycinka z Barskiej? W jakim zakładzie? Dokąd wysyłają? Spójrz jak możesz na pieczątkę.
Jeśli jest to zakład patomorfologii przy szpitalu we W-ku, to w ogóle nie ma większego sensu moim zdaniem, chyba, że choroba jest typowa.

[Ninka_90]

Alva - mieszkam 30 km od Włocławka

Gdzie Ty się nabawiłaś tych chorób? :O połowy nie potrafię poprawnie wymówić i nigdy o nich nie słyszałam.

Jeżeli chodzi o wyniki histopatologiczne, to pisze tylko: Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska, dr T. Modrzewski, ul. Starodębska. To jest to o czym piszesz?

[brzuch]

Biegunek nie mam obecnie. Biegunki miałam jak jadłam gluten i mam jak mam wpadkę z glutenem. Teraz mam ciągle bóle żołądka, pod żebrami, mdłości chwilami,czasem mi się jedzenie cofa.Ból chwilami jest tak duży, że nie mogę stać wyprostowana. Nie mam żadnej przepukliny rozworu przełykowego, żadne leki IPP nie pomagają, a wręcz pogarszają sytuację, bo ja mam tak jak pisałam pewnie niedokwaśność ze wzgl. na braki gastryny, a leki IPP jeszcze dodatkowo tę niedokwaśność zwiększają.

Ciezko mi cos radzic bo ja w tym nie siedze, ale jak u Ciebie z B12...? Czytalem, ze gdy sluzowka zoladka jest mocno uszkodzona i nie wydziela z kwasem odpowiedniej ilosci "czegos" co pomaga wchlaniac wlasnie witamine b12 to mimo sprawnego jelita moga byc wlasnie niedobory.

Zrobię badanie kału na grzyby i bakterie, gdyż wiem już, że mam bakterie w mięśniu nogi, a poszukiwano w nodze choroby mitochondrialnej lub dystrofii, gdyż mam jeszcze w EMG miopatię mięśni i ciągle mam złą gazometrię- kwasicę mleczanową.

Bakterie mozna zrobic, choc przykladowo ja robilem 2x bakterie i grzyby i zupelnie nic nie wyszlo.

Musi być jakieś źródło , z którego ta bakteria do mięśnia nogi się dostała. Zaczynam podejrzewać, że źródło jest w przewodzie pokarmowym. Ze wzgl. an niedokwaśność bakterie się łatwo rozwijają w układzie pokarmowym i potem rozchodzą po innych tkankach organizmu.Problem w tym, że nawet jeśli dojdę co to za bakteria, dostanę antybiotyk, to pomoże na chwilę, bo przyczyna zapalenia żołądka i dwunastnicy jest inna. Po pierwsze to zapalenie mam od urodzenia, a po drugie pomogły mi na to bezsprzecznie sterydy.[/quote]

Skoro sterydy pomogly... to rzeczywiscie chyba moze cos byc na rzeczy jezeli chodzi o choroby autoimmunologiczne. Przeciez to praktycznie glowna bron w walce z NZJ.

Gastroskopię też będę musiała chyba jednak powtórzyć , ale naprawdę nie jestem w stanie jechać 150 km do MSW do Warszawy, a to badanie w przypadkowym szpitalu nie ma sensu.

Tez po swoich przygodach mam takie doswiadczenie - ewentualnie zgodzilbym sie na gastroskopie u gastrologa ktoremu ufam i przed badaniem musialbym miec pewnosc, ze wycinki z sensem zostana pobrane.

Te kalprotektynę też by wypadało zrobić, ale to można się finansowo wykończyć.

Przydalaby sie jakas opinia kogos z glowa i doswiadczeniem... Mi kalprotektyna akurat pokazala ze cos jest nie tak, ale tez trzeba uwazac zeby nie dac sie poniesc bo cala ta zabawa kosztuje krocie.


Odnosnie zapalen jelit, dowiedzialm sie dzisiaj, ze najprostszym wskaznikiem (Morfologia chyba z rozmazem) sugerujacym Crohna/WZJG moga byc niepozorne "Eozynofile" poza norma... i generalnie... tak jest tez niestety w moim przypadku

[alva_alva]

Jeżeli chodzi o wyniki histopatologiczne, to pisze tylko: Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska, dr T. Modrzewski, ul. Starodębska. To jest to o czym piszesz?

Sorrki, ale widać, że Szpital na Barskiej idzie pewnie po najtańszej linii oporu... Wpisałam nazwisko tego lekarza i ulicę w google i mi wyskoczyło właśnie " Prywatna Praktyka Lekarska", tan pan jest lekarzem chorób wewnętrznych i patomorfologiem , ale w życiu tym panu nie słyszałam ani jako o lekarzu ani tym bardziej patomorfologu. Jeżdżę ulica Starodębską często z ulicy Okrzei , gdyż mieszkam w centrum i jedyne co sobie mogę przypomnieć jeśli chodzi o jakieś budynek na przeciwko szkoły nr 10, to jakieś zapadłe rudery.Generalnie cała ta ulica to w większości stare,obdrapane kamienice.Może czegoś nie dostrzegłam jednak, na pewno teraz jak będę jechać to zwrócę uwagę na budynek nr 26 przy tej ulicy.
Badanie do tanich prywatnie nie należy i mogliby chociaż za tę kasę wysyłać te wycinki do jakiegoś renomowanego zakładu przy szpitalu, w którym jest oddział gastroenterologiczny.Przynajmniej tego bym oczekiwała robiąc badanie prywatnie.