Anula80 pisze:Nie chcę tu nikogo straszyć, ale mój teść na statku używał coca-colę do odkręcania opornych śrub. Wystarczyło polać i po chwili śruba się łatwo poddawała. To jest po prostu kwas
Owszem, slyszalam tez inne historie m.in. wlewanie do wc w celu rozpuszczenia kamienia, wiadomo od dawien dawna ze coca-cola to jest trucizna.
Moja kolezanka byla w ciazy i pamietam jak prawie codziennie no moze co drugi dzien pila puszke coca-coli, mowilam jej zeby nie pila, ze to syf ale nic sobie z tego nie robila, no jak widac mozna miec i takie podejscie nawet bedac w ciazy

po prostu zauwazylam ,ze wiekszosc osob w moim otoczeniu wogole nie preferuje zdrowego trybu zycia, wrecz nawet wysmiewa, czasami przy roznych sytuacjach np. ze nie daje dziecku chipsow lub napojow gazowanych lub jeszcze cos innego to patrza na mnie nie wiem jak na osobe z innej planety vel wariatke?