CELIAKIA, HASHIMOTO, NIEDOKRWISTOŚĆ ADDISONA BIERMERA i FE

[AgaD]

Witam, dawno mnie nie było. Musiałam przemyśleć pewne kwestie dotyczące autoagresji i kolejnej mojej choroby stwierdzinej przez ginekologa, a mianowicie ENDOMETRIOZA . Dla brzmi jak jakiś wyrok
co mnie tylko dziwi, nie dostałam żadnych leków na te przypadłość ani skierowania na zabieg. NIC. Czy endometrioza może być konsekwencją nieleczonej celiakii ?

[Leeloo]

Czy endometrioza może być konsekwencją nieleczonej celiakii ?

jedno z drugim może mieć związek, w końcu jesteśmy jednym organizmem.

były już kiedyś dyskusje w tym temacie:
viewtopic.php?t=3967

Ago czy miałaś/masz Candidę? jest to częsta para z endometriozą.
polecam Ci bloga super dziewczyny po wielu przejściach m.in z endometriozą, jest naprawdę fantastyczną osobą, na pewno odpowie na Twoje pytania:
http://www.bezcandida.pl/o-mnie/

a tu jest jej Facebook:
https://www.facebook.com/BezCandida

poza tym,

"Równie prawdopodobna wydaje się teoria, że za występowanie endometriozy można winić zaburzenia autoimmunologiczne. Naukowcy uważają, że schorzenia, autoimmunologiczne pojawiają się u ludzi genetycznie obciążonych a czynniki środowiskowe, czyli w tym przypadku trucizny ze środowiska, są bodźcem uruchamiającym je."
http://przyczynychoroby.pl/tag/autoimmunologia/

"Carolyn Levett - autorka książki “Recipes for the Endometriosis Diet” - twierdzi, że większość kobiet z endometriozą nie toleruje pszenicy, araczej zawartego w niej glutenu (celiakia) oraz może mieć również Candidę. Pszenica jest pożywką dla Candidy czyli grzybicy. To powoduje nasilenie się symptomów endometriozy. Zdaniem autorki odrzucenie pszenicy u 80% kobiet spowodowało ustąpienie bólu spowodowanego endometriozą."
http://dieta-endo.blogspot.com/2010/09/ ... o-nie.html

[AgaD]

Faktycznie, walczę z candida latami, miałam aż 4+ zaznoczone przez laboratorium. W zeszłym roku koleżanka poleciła mi kwas kaprylowy, a w tym roku drolka mi kuracja z sodą oczyszczona z melasą. W ten poniedziałek. Odebrałam wyniki i już nie mam przerostu candidy, ale Faktycznie przez te cholerstwo mogło mi się narobić ..
.... Dziękuję za odpowiedź LeeLoo

[Leeloo]

przy celiakii połowę dietetycznych schodów diety antycandidowej masz z głowy
na tym blogu "bez candida" masz fajne przepisy.

najważniejsze to wiedzieć z czym się walczy. Ty już wiesz, otrzepiesz się z nadmiaru informacji i ostatnich wydarzeń i do boju. po czasie cały ten pakiet autoagresji powinien się wyciszyć, tylko pilnuj diety, dbaj o siebie, sen i psychikę.

[AgaD]

dziękuję Ci bardzo Leeloo za ukierunkowanie i wsparcie, bedę zaglądac na forum co jakiś czas pochwalic sie postepami w walce ......

[Leeloo]

no no! wpadaj nawet i codziennie, w końcu jesteś z nami na jednym pokładzie

*tu wiele osób zmaga się z kilkoma chorobami na raz, jak Ty. także NIE jesteś sama

[pisankova]

Uh Celiakia, Hashimoto i choroba Addisona-Biermera to również i mój zestaw.

[Leeloo]

Trochę nas tu takich unikatów jest

[pisankova]

Jak patrzę ile, to przestaję wierzyć w tą unikatowość

[AgaD]

Pytanko mam , jakie proponujecie ew. przyjmowałyście żelazo, które dobrze się wchłaniało??? Ciągle drążę temat, bo znów mi spadła hemoglobina z 9,2 na 8,0 i to w przeciągu m-ca. Żelazo pozostało bez zmian, czyli 15 - norma jest od 35. Hematolog po wczorajszej wizycie przepisał mi żelazo domięśniowo - szukam alternatywa, może tabletki......

[Leeloo]

skoro hematolog przepisał takie, a nie inne, to znaczy, że to jest najlepsza opcja. po co miałby bawić się w zastrzyki, kiedy tabletek do wyboru do koloru?
HGB=8 to stan kiedy liczy się każda chwila, nie ma na co czekać, tylko dać tkankom kopa. Chyba, że wolisz kroplówki z Fe? to też jakaś szybka opcja.

Tabletki swoją drogą, ale widać u Ciebie wchłanianie leży. Hematolog na pewno po poprawie sytuacji zapisze Ci sprawdzone, skuteczne Fe doustne- choć nie wiem czy przy takich spadkach będzie to miało jakiś większy efekt, dopóki nie wyjaśni się przyczyny takiej utraty tego pierwiastka.

[AgaD]

c.d. byłam w przychodni i wyobrażcie sobie, ze pielegniarka skierowała mnie do lekarza rodzinnego powiedziała, ze nie wykona zastrzyków z zelaza domiesniowo w przychodni , co dziwne lekarka potwierdzila i powiedziala ze przy tylu chorobach auto moze dojsc do wstrząsu anafilaktycznego.......
i zostałam odesłana do domu ....RATUNKU , teraz to sie boje na maxa zrobic te zastrzyki ......
po Nowym Roku wybiore sie do Hematologa z prosba o wyjasnienie ew,. powikłań i ew. skierowanie mnie ew. do szpitala

ciagle jestem gdzies z tym wszystkim z tyłu

Ale nadchodzi Nowy lepszy Rok, z taka nadzieją go rozpoczne

[Leeloo]

i pielęgniarka ma rację. powinni Ci to zrobić w szpitalu! nie musisz tam leżeć, mogą Cię przyjąć na pobyt jednodniowy, wyjdziesz po kilku godzinach, nawet możesz przesiedzieć to wszystko na korytarzu- pewnie tak by było.

[AgaD]

Aaa jednak Leeloo mówisz, że to na tyle powazne, zeby nie ryzykowac w przychodni? Dzieki Ci bardzo , jesteś mi podporą.
Pozdrawiam serdecznie

[Leeloo]

przy Twoich schorzeniach ryzyko wstrząsu jest na pewno większe niż u człowieka z samą anemią. to samo powiedziała lekarka, co dobrze świadczy o jej wiedzy i podejściu jak i pośrednio o nieprzygotowaniu przychodni na wypadek wstrząsu. tak mniemam.
skoro sami odesłali Cię z przychodni, to zostaje szpital, prawda?