Czy celiakia się budzi?

[ika109]

Mam 22 lata i podejrzewam u siebie celiakię/alergię na gluten/nietolerancję na gluten.

Kiedy miałam około pół roku w przychodni zakażono mnie sepsą. Byłam leczona bardzo silnymi antybiotykami, po agresywnym leczeniu zdiagnozowano u mnie celiakię i skazę białkową. Do około 3-4 roku życia byłam na ścisłej diecie bezglutenowej i bezmlecznej.

Po tym czasie powoli byłam wdrażana do "normalnego" jedzenia. Co prawda mleka nie piję do dzisiaj, za to pieczywo i dania mączne mi nie szkodziły.

W październiku tego roku po "bombie glutenowej" jaką były ciasto i pizza jednego popołudnia, miałam silną reakcję alergiczną - wymioty, biegunka. Przez ok. 3 dni utrzymywały się silne bóle brzucha i wysypka. Mój lekarz rodzinny przepisał mi tylko coś na uczulenie. Zapytałam, czy to może być gluten, bo w dzieciństwie byłam na diecie. Stwierdził, że z tego się wyrasta i to na pewno nie to, poza tym i tak nie dojdę na co tak zareagowałam.

Od tego czasu zaczęłam się obserwować - czułam bóle brzucha, dziwne "przewracanie" w jelitach, zwłaszcza po mącznych pokarmach. Do tego od bardzo długiego czasu chroniczne przemęczenie, zły humor, uporczywy katar 24/7, bóle głowy i migreny, dziwne zmiany skórne (trądzik i "suche placki"). Od zawsze mam niską wagę (w najgorszym momencie 9-11kg niedowagi).

Od +/- trzech tygodni nie jem glutenu, z jelitami nadal nie jest idealnie ale ustąpił katar i zmiany skórne. Poczytałam trochę forum i szukam lekarza, który zleci mi jakieś poważniejsze badania, a nie zleje tekstem że "wyrosłam". Czy te objawy mogą potwierdzić moje obawy? Dodam jeszcze, że w listopadzie robiłam morfo i wyszły mi podwyższone limfocyty i obniżone neutrofile, jeśli to ma jakieś znaczenie. Czytałam, że celiakia jest genetyczna, czy mogłam ją "nabyć" po cięzkiej chorobie i leczeniu silnymi lekami? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi :-)

[justek625]

Jeżeli chcesz robić badania nie możesz być na diecie, musisz jeść normalnie. U mnie w dzieciństwie też lekarze wysunęli teorie, ze początkiem celiakii byli " wyszlamowanie" jelit przez antybiotyki ile w tym prawdy nie wiem. Mniej więcej takich słów użyli moja mama pamięta. Objawy twoje bardzo podchodzą pod celiakię, z której się nie wyrasta do końca życia niestety.

[Leeloo]

po agresywnym leczeniu zdiagnozowano u mnie celiakię i skazę białkową

zdiagnozowano na podstawie czego? zaniku kosmków?
zanik mógł być spowodowany zakażeniem i jego leczeniem, niekoniecznie celiakią.

Czytałam, że celiakia jest genetyczna

jest.

czy mogłam ją "nabyć" po cięzkiej chorobie i leczeniu silnymi lekami

mogłaś ją tym uaktywnić, jak najbardziej.

Czy te objawy mogą potwierdzić moje obawy?

http://www.celiakia.pl/objawy/
http://www.celiakia.pl/nie-leczona-celiakia/

Dodam jeszcze, że w listopadzie robiłam morfo i wyszły mi podwyższone limfocyty i obniżone neutrofile

nie jest to bardzo istotne. mogło być chwilowe, od infekcji, której nawet nie poczułaś itd, jak jest teraz?

[ika109]

Jeżeli chcesz robić badania nie możesz być na diecie, musisz jeść normalnie.

Po zagłębieniu się w temat już o tym wiem. Na pewno kilka tygodni przed badaniami będę jadła wszystkie gluty, jakie wpadną mi w ręce. Pizzy i bułek najem się na całe życie Chwilowo, dopóki nie znajdę lekarza, żeby ulżyć sobie w cierpieniu nie jem takich rzeczy, bo moje jelita źle to znoszą.

Jak na razie jestem na etapie poszukiwania starej dokumentacji medycznej, chcę wiedzieć czy zrobili mi wtedy biopsję jelit i badania krwi w kierunku nietolerancji żeby w ogóle się upewnić, na jakiej podstawie postawili diagnozę. Moja mama jest pewna, że padło wtedy słowo "celiakia" ale dla mnie to trochę mało.