Trufle kakowe

[violla]

Przepis z opakowania płatków Melvit, zmieniony na własne potrzeby

* Dla osób na diecie bezglutenowej powinny być inne płatki np. kukurydziane, jaglane, otręby gryczane.

Trufle kakaowe

składniki:
- 2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych ( w oryginale 3 szkl ale mi się wydawało, że 2 w zupełności wystarczą)
- pół szklanki ksylitolu ( w oryginale 1 szklanka cukru)
- 3 łyżki kakao ( w oryginale 4 łyżki ale wydawało mi się za dużo)
- 13 dag masła ( w oryginale margaryny)
- 8 łyżek wody ( w oryginale mleka)
- ( w oryginale 1 esencja rumowa) ja pominęłam ten składnik
- wiórki kokosowe do posypania lub cukier puder lub zmielony ksylitol


Margarynę, cukier i mleko rozpuścić w garnku i podgrzewać, aż cukier się rozpuści. Dodać kakao. Wsypać płatki i gotować ok. 3-5 minut na małym ogniu, by całość się nie przypaliła, stale mieszać! Ja byłam zmuszona dolać odrobinkę wody bo zrobiła mi się zwarta kula. Pod koniec gotowania dodać aromat rumowy i dokładnie wymieszać. Z lekko przestudzonej masy formować niewielkie kulki i obtaczać je w wiórkach kokosowych lub obsypać pudrem.
Najsmaczniejsze przechowywane w lodówce.

Smacznego .

[Romi81]

Ciekawy przepis, a z innymi płatkami smakuje równie dobrze? fajnie jakbyś fotki wstawiła:)

[violla]

Może sfotografuję, gdy następnym razem je zrobię .
Ja robiłam tylko z owsianych, ale otręby gryczane mają podobną konsystencje co błyskawiczne owsiane wiec powinno się udać. Chyba, ze są błyskawiczne płatki gryczane.... tego nie wiem. Muszą być błyskawiczne bo nie wymagają długiego gotowania, a inne (górskie, tradycyjne) pewnie byłyby za twarde.

[Anula80]

Ja mam płatki gryczane Incoli, wydaje mi się, że są błyskawiczne, ale głowy sobie nie dam uciąć

[Leeloo]

Są są, też je posiadam

[violla]

[violla]

Mam nowy sposób, na szybkie zrobienie trufli... raczej ciastek truflowych (wersja dla leniuchów ). Przepis dokładnie ten sam, ale zamiast lepić kulki, co jest jednak czasochłonne, robimy tak: do blachy keksówki obłożonej papierem do pieczenia, wsypujemy tę masę jeszcze ciepłą. Ugniatamy, dociskamy do dna i rogów, wyrównujemy i odstawiamy do wystygnięcia. Gdy masa nie będzie już gorąca wstawiamy do lodówki, by stwardniała. Potem wyjmujemy z blachy, kroimy na kawałeczki (prostokąciki lub kwadraty-jak kto woli), obsypujemy pudrem i gotowe.