Dzięki Dziewczyny!
Wspaniale czuć się lepiej

. U mnie wszystko wskazywało na chorobę trzewną, ale z racji, że byłam niechcący na diecie niskoglutenowej (nie jadłam pszenicy) przez dwa lata moje wyniki na przeciwciała wyszły negatywnie, mimo trzech tygodni męczarni glutenowych przed badaniem. na dodatek pani w laboratorium zrobiła mi tylko IGA, a nie IGG. Ale po tych męczarniach stwierdziłam, że nie dam rady parę miesięcy katować się ponownie. Wiec zrobiłam badania genetyczne gdzie wyszło, że mam oba allele DQ 2.2 i oba allele DQ2.8, więc przeszłam na na dietę BG.
I poczułam sie lepiej bardzo szybko. Ale ostatecznym testem były właśnie wyniki: wcześniej miałam niedobory wapnia i wit D3 mimo
bardzo intensywnej suplementacji (mam osteopenię). Jeszcze wcześniej miałam też często niedobór krwinek czerwonych (co wychodziło bo jestem dawca krwi i wiecznie mnie odrzucali) ale przestałam mieć z tym problem jak przeszłam na dietę niskohistaminową (m.in. bez pszenicy). Natomiast niedobór B12 i D3 był bardzo wycieńczający. W zeszłym roku nie mogłam przejść 300 m bez uczucia kompletnego wyczerpania, nie mówiąc o innych rzeczach.
No i teraz funkcjonuję całkiem nieźle, zbliżam się do normalności (niestety dieta BG nie ma wpływu na mój żołądek, który sprawia problemy of kilku lat) i to jest radość niesamowita. Szkoda tylko, że wkład lekarzy był taki mizerny, i że większość mnie traktowała jak muchę w letnie południe
