Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Bobby
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 wrz, 2014 09:10

Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Bobby »

Powitać. Wchodzę na forum już jakiś czas, ale w końcu przyszedł czas aby przebadać się i na to, tak więc niżej będzie mało pytanko, lecz najpierw moje wstępne dochodzenie :>
Od jakiegoś czasu ogólnie rzecz biorąc źle się czuje, pamięć sięga tak już kilka lat wstecz, lecz jak to się mówi jak się człowiek przyzwyczai to nie wie kiedy to mogło się zacząć. Po pierwsze osłabienie, ja to mówię że mam zero mocy,jak kiedyś mogłeś wszystko zrobić teraz zmuszam się oby wstać i i iść do pracy, już nie wspominając o inny życiowych czynnościach. Ciągle wmawiałem że to z przepracowania, bo generalnie fizycznie pracuje pracowałem, ale jak po zmianie pracy przez pół roku praktycznie byłem wolny, i przez ten czas jakby się pogorszyło, wstajesz z rana i masakra, jakbyś nie spał z tydzień i tak dzień w dzień. W sumie od roku chodzę po lekarzach i patrze co mi oni poradzą. W końcu rodzinny, dał badania na żelazo, no i niby strzał w dziesiątkę, za niskie, coś 60 na min 90 czegoś tam. przypisała tabsy i z uśmiechem ze za 3 miesiące będzie już lepiej, i zrobić ponowne wyniki..ok, po 3 miesiącach ani lepiej a raczej gorzej, .. (w sumie ten wykres jest spadający non stop jak na moje oko) po tych 3 miesiącach żelazo zamiast wzrosnąć, spadło do 50, no to coś nie tak, daje skierowanie do hematologa z objawami anemi.. i w tym czasie juz gogluje od czego, dlaczego i trafiam między innymi tutaj na tą chorobę. Doktorka hematolog, od razu strzela że nie wie po co robi sie te wyniki na żelazo jak to one niczego nie odzwierciedla, no to ja gały jak to to po co to... dalej cisnie ze jak zmęczony to musze sie wyspać itd :galy: ale dalej cisnę ze od kilku lat czuję się tak i tak..no i w końcu przypisuje badania bardziej szczegółowe z tym żelazem.. gdzie również daje na ten poziom samego żelaza .... Ale ok, wyniki, żelazo wskoczyło na 100 czyli w normie, ale którego nie powinna brać pod uwagę :D.. inne to był TIBC było za duże, poza normą, i chyba to ferratyna, niska ale w normie i coś 3 też niskie ale w normie. Wszystko na pograniczu, ale jak na jej oko w NORMIE.. no i kij, widać że coś jest nie tak, ale na leczenie się nie kwalifikuję. Odbiła pałeczkę do rodzinnego co by sprawdzić tarczycę i boleriozę.. ( jeszcze takie heheszki, jak się pytam jak to wszystko ok, jak ten TIBC za duży, to ona, -a wie pan jak się ustala normy? A ja - a wie pani po co ustala się normy? - Cisza i głupi uśmieszek... )
Ale teraz idąc tropem celiaki, z poczatku roku też robiłem testy z krwii czy jestem na coś uczulony z jedzenia, cały pakiet wykupiłem no i nic, zero, tylko na kraby jakieś małe dygnięcie.. ale przeczytałem że alergia na zboża,czy na gluten,ale to nie to samo co ta celiakia, i dalej w kropce. Kiedyś za małego miałem też te testy alergiczne skórne, i też ok.

Czytając tutaj na stronie, objawy -
bóle i wzdęcia brzucha - mniej bólu, ale ciągle cos mi tam szumi się przelewa.
biegunki tłuszczowe lub wodniste - tutaj raczej wodniste jak juz, ogólnie 3 razy dziennie to dla mnie nie wyczyn, im więcej zjesz ty więcej razy ;)
utrata masy ciała, chudnięcie - od chyba 14 lat jak pamiętam waga +-2kg na niskim poziomie, ale w bmi się chyba to mieści
zaburzenia rozwoju u dzieci -
niski wzrost - w sumie 1,7 to niewiele ;)
zmiana usposobienia, często depresja - no tu gdybym poczytał o depresi może też bym coś znalazł :< ale tak, staje sie aspołeczny, ciągle się zmuszam do wszystkiego.
niewyjaśniona niedokrwistość z niedoboru żelaza -tak jakby
podwyższony poziom cholesterolu - chyba nie
afty i wrzodziejące zapalenia jamy ustnej (bardzo charakterystyczne) - kiedyś lata temu miałem takie bąble
niedorozwój szkliwa zębowego - nie
ciągłe zmęczenie= jak najbardziej
zaburzenia neurologiczne (neuropatia obwodowa, ataksja, padaczka) - czasami kręci się w głowie jakbym miał stracić przytomność, ale to takie sekundowe
uporczywe bóle głowy - nie
depresja - nie ogarniam tego
wczesna osteoporoza, bóle kostne i stawowe - stawy ciskają, ale to moze przez prace
problemy ze skórą (sugerujące chorobę Dühringa – skórną postać celiakii) - nie wiem
nawykowe poronienia, problemy z płodnością - nie wiem
współistniejące choroby autoimmunologiczne nie wiem

Tak więc, jakby sporo tego wychodzi, a ze ani hematolog ani rodzinna twego nie podłapała, a dawałem znać czy moze to to.. pozostaje się wykosztować i sprawdzić samemu.
Mam takie badania, w okienku pani jakoś nie zorienowana, wcześniej poszedłem z karteczka na co ma być robione przepisane tutaj z forum ale nie mogła babka w okienku podpasować do niczego co mają i ogólnie jedna inaczej druga inaczej to juz na siłę nie cisnąłem, tak więc tutaj te moje pytanie, od czego zacząć z tego co jest do wyboru
Obrazek
ale tutaj jest tyle tego że nie ogarniam.
http://www.diag.pl/Oferta-badan.28.0.html

Wiem że ogólnie lekarze nie lubią leczyć czegoś czego się nie widzi, taki przykry to przypadek, ale ja widzę że jestem juz kompletnie rozbity.
Jeszcze niedawno przeczytałem że praca 3 zmianowa ( a w sumie mam jeszcze gorszy system) też potrafi siać spustoszenie, ale tego nie wyeliminujesz nie zmieniając jej :/
Również chodzi mi po głowie że mam tą grzybicę żołądka, podobne objawy.
I na koniec, że to może być jakiś nowotwór...

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt 16 wrz, 2014 11:39 przez Bobby, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: pleomorfa »

Witaj. Zacznę od tego, że -> spokojnie :)

1. jakie choroby występują w rodzinie?
2. mógłbyś podać wszystkie wyniki razem z normami?
3. rozumiem, że w pewnym momencie żelazo wróciło do normy, tak? Jak sytuacja wygląda teraz? Badałeś później jeszcze ferrytynę ? (ferrytyna obrazuje ile żelaza jest zmagazynowanego w organizmie).
4. czy masz jeszcze jakieś choroby ?

Żeby być chorym nie trzeba mieć wszystkich objawów.
Z badań w diagnostyce warto zrobić przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w klasach IgG i IgA (chyba, że wyjdzie Ci niedobór IgA ogółem to tylko w IgG), można też dorobić przeciwciała przeciw endomysium mięśni gładkich lub deamidowanej gliadynie w klasach tak jak wyżej.

Na grzybicę ukł. pokarmowego można zrobić posiew kału w kierunku grzybów.
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
Bobby
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 wrz, 2014 09:10

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Bobby »

Chorób jako takich w rodzinie nie ma, jakieś hemoroidy czy jedna babka na cukrzyce zmarła.
ostatnie co robiłem, niby wszytko elegancko, wcześniej robiony poziom żelaza był coś od 70 i spadł do 50, tylko na tym ostatnim wyszło 100, moze to ze nie "leczyłem sie tabsami" tylko wyciskałem sobie sok z buraków tak codziennie przez 2 tygodnie, ale wyniki były robione jakieś 2 miesiące po tym piciu.
Obrazek
Obrazek
a nie wiem czy tam mam coś jeszcze, kosmetyczna równa mi paznokieć i ponoć mam grzybice paznokcia, ale robiłem posiew u dermatologa i nic nie wyszło, i ogólnie z 7 lat temu miałem zbitą nogę w sensie coś cieżkiego najechało na pięte jak szedłem no i od tamtej pory ciągle boli,jest jakby gorąca,w nocy kręci.. w sumie ciagle kręci bo jak stoję to zauważyłem że cały ciężar ciała trzymam na drugiej, juz tak z przyzwyczajenia, ale też byłem u jakiegoś specjalisty kilka lat temu, to lamus dotknął palcem stopy przypisał jakieś dwa leki gdzie po kilku dnich przyjmowania padła mi wątroba, za drugim razem spławił mnie przypisując kolejne i ze to ma to ma przejść.. nic nie dało tłumaczenie ze to nie przechodzi kilka lat, też szukam gdzie by można sie przejść na jakiś rezonans, czy co, kolega czekał 2 lata ale w końcu się udało, ale narazie to zostawiłem. W sumie do bólu idzie sie przyzwyczaić, a co później będzie zobaczymy, pewnie olasce będę śmigać na starość.
I kilka lat temu miałem posocznice, ale się udało i poratowali, przyczyny nie znaleźli. Może to od tamtej pory się zaczęło coś sypać, cholera wie, tyle lat juz nie ogarniam tego.
Z badań w diagnostyce warto zrobić przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w klasach IgG i IgA (chyba, że wyjdzie Ci niedobór IgA ogółem to tylko w IgG), można też dorobić przeciwciała przeciw endomysium mięśni gładkich lub deamidowanej gliadynie w klasach tak jak wyżej.
Czyli co tam najpierw zrobić bo nie rozumiem. Aha ogólnie te moje rozbicie przekłada się na to że jestem mniej kumaty, poważnie.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Leeloo »

co z krwi na celiakię:
1. IgA ogółem
jeśli wynik będzie w normie to dalej:
2. przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w klasach IgG i IgA
jeśli wynik będzie poniżej normy to:
2. przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej w klasach IgG
jeśli wyniki będą ujemne to można dobadać:
3. przeciwciała przeciw endomysium mięśni gładkich w klasie IgG oraz IgA (jeśli IgA ogółem będą w normie)
lub
3. przeciwciała przeciw deamidowanej gliadynie w klasie IgG


- na jaką cukrzycę zmarła babcia? typ 1 czy 2? jeśli 1 to jest to choroba autoimmunologiczna, więc na pytanie czy masz takowe w rodzinie, mamy odpowiedź pozytywną i większą szansę na podobne u Ciebie
- możesz zamieścić swoje wyniki tarczycy wraz z normami?
- proszę napisz coś więcej o tej przygodzie z posocznicą..wszystko co pamiętasz. i CZYM CIĘ LECZYLI.
- nie podoba mi się ta Twoja pięta, ale trochę za ogólnie to opisałeś, zwłaszcza co dokładnie się stało, co Ci przepisano i co znaczy "wątroba padła", co z nią dalej było?
nigela
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: wt 16 wrz, 2014 21:19

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: nigela »

Witam!
Podłączam się pod wątek z moim pytaniem. Od dłuzszego czasu wracam do tematu celikli. Moje problemy tyczą się głównie układu pokarmowego - już 10 lat i są codzienne i bardzo uciążliwe. Miałam wykonywane badania przeciw transglutaminazie tkankowej - ujemne. Testy ogólnodostęne na panel pokarmowy - całkowocie ujemne wszystkie. Robiłam sobie test Food Detective - tam wyszła średnia nietolerancja na zboża, pszenicę, żyto. Moje pytanie jest następujace- czy zrobienie w mojej sytuacji testów DNA jest sensowne? , czy wyjasniłoby coś moją sytucję? Prosze o podpowiedź. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Leeloo »

nigelo,
sugeruję założenie swojego oddzielnego wątku, bo może być dużo pytań i będzie się mocno mieszać. na pewno coś wymyślimy :)

badanie genetyczne powie tylko, czy masz większą predyspozycję do zachorowania na celiakię. Nic więcej. I niestety jeśli wynik będzie ujemny to też nie masz 100% pewności, czy nie chorujesz. Na razie jedynym pewnym wyjściem jest biopsja jelita podczas gastroskopii.
Bobby
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 wrz, 2014 09:10

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Bobby »

A nie można od razu zrobić tych ostatnich?
3. przeciwciała przeciw endomysium mięśni gładkich w klasie IgG oraz IgA (jeśli IgA ogółem będą w normie)
lub
Po wpisaniu w wyszukiwarce Iga, wyrzuca sporo wyników, czy to jest to Iga ogólne?
http://www.diag.pl/Badanie-IgA.93+M502d218bdf6.0.html
Jak pisałem wcześniej, panie w okienku jakieś takie mało zorientowne, a iść do specjalisty co by on kierował, to szkoda czasu, wszędzie musiałem czekać min 3 miesiące... Dlatego właśnie chcę samemu to sprawdzić, i widzę że w jakimś stopniu można to zrobić nie licząc juz tego z pobieraniem próbek jelita.
Na cukrzycę to nie mam pojęcia jaką, dawno to było i narazie nie mam kogo się zapytać, pamietam że coś źle się działo bo chyba i nogę amputowali w trakcie tej choroby.
Tarczycy jeszcze nie badałem, dopiero w nastepnym tygodni idę do rodzinego zobaczyć co zrobi z tą notką od hematologa, ale ona tam to strzelała co to może być, tak samo jak ja strzelam przeglądając internet..
Z posocznicą to po porostu miałem wysoką temperaturę, pamietam w sobote w pracy już był przypał, moc spadła ale się przerobiło, sob i niedziela samemu brałem jakieś tabsy do jej zbicia ale nic nie szło, w poniedziałek do rodzinnego, ten przepisał chyba najpierw jakieś tabsy, ale w środe poszedłem że nic nie pomaga, potem miałem zastrzyki, chyba też 3 dni, i też nic, w tym 3 dniu rodzinny mnie wylukała jak czekałem na kolejny, zawinęła i wysłała do szpitala na zakaźny. Generalnie to przez prawie tydzień miałem temp 39 i nic nie chciało spaść (ale nie powiem nic nie bolało, dreszczy nie miałem, tylko mega fazowanie już pod koniec, o dziwo przyjemne uczucie, to akurat dobrze pamiętam). W szpitalu pobrali krew, noc przeleżałem na sali ogólnej a z rana zawinęli do izolatki, i akurat tam leki mają ok, bo jak pielęgniarka dawała wieczorem zastrzyk to z uśmiechem na ustach -przez 8godzin będzie działać proszę spać spokojnie :) - działało przez 5.. potem chyba jeszcze 2 razy miałem, w izolatce pod kroplówką kilka dni i temperatura się zbiła. Potem pobierali krew, badali i nic, przyczyny nie znaleźli po prostu, organizm mógłbyć tak wykończony i się w końcu złamał, któryś lekarzyna tak wspominał, a i faktycznie pracowałem fizycznie gdzie temp ponad 30` i wilgotność do 30%, cieżkie akurat lato było, to i to była jak dla mnie przyczyna. Na tej notce ze szpitala dostałem wykaz co badane, co wykazane, no i wszystko elegancko, tylko właśnie coś tam niby w kale była wzmianka ze lekko zwiększona candida, ale to lekarz rodzinny nie zwracał na to uwagi to chyba wszystko ok.

Z piętą to też mała historia, a że trochę w tej żalu wylałem to wystarczy na dziś przynudzać.
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: pleomorfa »

Przynudzanie, przynudzaniem, ale o to chodzi, że skoro ktoś Ci ma pomóc to musi poznać ogólny obraz osoby razem z historią chorobową.

Dokładnie o to badanie IgA chodzi. Można zrobić od razu przeciwciała nie ma sprawy, tyle że gdy jest niedobór ogólnego IgA to przeciwciała wyjdą ujemne, a nie będzie wiadomo czy fałszywie, czy prawdziwe. A co innego, że ekonomicznej jest w tej kolejności, bo samo IgA to kwestia kilkudziesięciu zł (mniej niż 50), a przeciwciała przeciw transglutaminazie w obu klasach to kwestia 160zł, deadmiowana gliadyna bodajże 190, a przeciw endomysium jakoś 120 (nie pamiętam dokładnie i to są ceny już obu klas).
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Leeloo »

ja za IgA w Diagnostyce płaciłam ok. 20zł.
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: pleomorfa »

Dzięki Leeloo, właśnie nie wiedziałam ile to wypada :)
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Leeloo »

spoczko :)

dlatego warto najpierw zobaczyć, czy to jest w porządku, bo można potem przyoszczędzić na swoistych przeciwciałach. i generalnie samo IgA też ma jakąś wartość diagnostyczną, pokaże w jakim stanie jest układ odpornościowy, zwłaszcza w układzie pokarmowym.
Bobby
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 wrz, 2014 09:10

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Bobby »

Rozumiem, teraz jestem mocno przeziębiony, może to wpłynąć na ten wynik czy lepiej poczekać aż się podlecze?
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Leeloo »

Immunoglobuliny A odpowiadają za odporność błon śluzowych.

natomiast jeśli chodzi o swoiste przeciwciała na celiakię, to nie ma to żadnego znaczenia.
Bobby
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 wrz, 2014 09:10

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Bobby »

No to czekam, aż przejdzie i będę robić te IgA ogółem, zobaczymy - i tak z ciekawości tu wynik może być w normie lub za duży za mały? Czy tylko norma lub poza normą?
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8288
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pierwsze badnia do samodiagnozy.

Post autor: Leeloo »

może być za niski- wtedy oznacza to mocno obniżoną odporność i wówczas wyniki na obecność przeciwciał celiaczych w klasie IgA może być fałszywie ujemne (bo organizm nie produkuje wystarczającej ilości tych immunoglobulin), ale może być też za wysoki co wskazuje na toczący się stan zapalny w organizmie-> pobudzenie układu immunologicznego.
ODPOWIEDZ